– W expose brakowało konkretów – twierdzi dr hab. Norbert Maliszewski, specjalista ds. marketingu politycznego, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, komentując dla Parlamentarny.pl wystąpienie premier Beaty Szydło. Odwołanie do zamachów w Paryżu ocenia wyłącznie jako zabieg socjotechniczny. – W samej konstrukcji expose nie miało to dużego znaczenia – mówi.

Swoje expose premier Beata Szydło rozpoczęła od nawiązania do piątkowych wydarzeń z Paryża. „Staję przed państwem w wyjątkowej sytuacji, kiedy kilka dni temu we Francji dokonano zamachu terrorystycznego” – mówiła premier. Zdaniem dra hab. Norberta Maliszewskiego, specjalisty ds. marketingu politycznego, wykładowcy Uniwersytetu Warszawskiego, był to zabieg wyłącznie socjotechniczny, bez wpływu na resztę wystąpienia. – W czasie kryzysów, zwłaszcza kryzysów bezpieczeństwa, zyskują na ogół rządzący, bo tworzy się pewna wspólnota. Nawiązanie do zamachów terrorystycznych z Paryża było zręcznym zabiegiem socjotechnicznym, ale w samej konstrukcji expose nie miało dużego znaczenia. Bezpieczeństwo wcale nie zdominowało tego expose – twierdzi Norbert Maliszewski.

Bez przełomu i konkretów

Expose nie było dla niego zaskoczeniem. – Było powtórzeniem obietnic z kampanii. Pojawiały się te same informacje, w związku z czym nie było przełomowe. Nie odegrało też istotnej roli, nie pokazało nowej wizji rozwoju, tego, co będzie robił rząd Prawa i Sprawiedliwości – uważa specjalista ds. marketingu politycznego. Jego zdaniem Baeta Szydło pokazała się jako premier zadaniowy.  

– W związku z tym, że pojawiły się te same obietnice, a jest ich wiele, nie wiadomo, czy uda się je wszystkie zrealizować. To expose premiera zadaniowego. Jeżeli uda się spełnić obietnice, to premier Beata Szydło przetrwa 4 lata, jeśli nie, to będzie premierem zderzakiem, który nie ma silnej pozycji. Widać duży wpływ chociażby prezesa Jarosława Kaczyńskiego, czyli osobnego ośrodka władzy. Słaba pozycja może się też wiązać z dużą autonomią silnych osobowości, innych ministrów – twierdzi dr hab. Norbert Maliszewski.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News