Po tym, jak opozycja zaczęła atakować PiS sugerując wyjście Polski z UE, Marek Magierowski, szef biura prasowego Kancelarii Prezydenta studzi atmosferę. - Prezydent powie, że „Polexit” to absurd - stwierdził we wtorek (14 marca) Magierowski.
• Opozycja atakuje PiS za rzekome działanie na rzecz wyjścia z UE.
• Marek Magierowski, pytany o stanowisko prezydenta w tej sprawie odpowiada, że Polexitu nie będzie. - To absurd - stwierdził polityk Kancelarii.
We wtorek (14 lutego) Marek Magierowski, reprezentujący Kancelarię Prezydenta zabrał głos w toczącej się debacie o ewentualnym wyjściu Polski ze struktur Unii Europejskiej (UE). Taką narrację po czwartku (9 marca) nadała opozycja. Politycy PO przekonywali w pierwszej połowie tygodnia, że Jarosław Kaczyński chce wyprowadzić Warszawę z Unii.
- Działalność PiS opiera się na współpracy ze wszystkimi politykami w Europie, którzy są zainteresowani rozwaleniem Unii Europejskiej - ocenił też we wtorek (14 marca) poseł PO Mariusz Witczak. Jak dodał - Kaczyński wyprowadza Polskę z Unii nie tylko mentalnie i formalnie, ale też wyprowadza ją z towarzystwa państw demokratycznych.
Według Witczaka, sojusze zawierane w ostatnich miesiącach przez szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego świadczą o tym, że PiS "poszukuje rozwiązań na osłabienie Unii i na jej demontaż".
Czytaj też: Schetyna zapowiedział kiedy złoży wniosek o odwołanie rządu
- "Polexit” to absurd - stwierdził na antenie Polskiego Radia Magierowski. - Nigdy taka koncepcja nie pojawiła się wśród liderów obecnie rządzącej partii w Polsce. Nie ma takiej koncepcji i prawdopodobnie nigdy nie powstanie - dodał.
Magierowski podzielił tym samym ocenę polityków PiS, której jasny dowód dał w poniedziałek (13 marca) Jarosław Kaczyński. Więcej o wystąpieniu lidera PiS przeczytasz tutaj.
Czytaj też: Wicepremier chce pozostania w UE, nie ma mowy o Polexicie
- PiS - wbrew temu, co sądzą niektórzy komentatorzy szczególnie prasy zachodniej - nie jest partią eurosceptyczną - uzasadniał jeszcze Magierowski. - Ma swoje wątpliwości, co do obecnego funkcjonowania Unii. Chciałoby Unię naprawiać, dlatego, że o ile “Polexit” w ogóle nie wchodzi w grę, ale wchodzi w grę “Eurexit”, czyli rozkład Unii Europejskiej.
Wiele razy politycy PiS, zarówno teraz, jak i wcześniej, argumentowali że UE wymaga reformy. To realne problemy Unii Magierowski stawia za konieczne do rozwiązania, a nie "wydumany polski exit".
Sytuację zogniskowało, niekorzystne dla Polski, głosowanie na szefa Rady Europejskiej. W czwartek (9 marca) stosunkiem głosów 27 do 1, państwa Unii przedłużyły mandat na stanowisku szefa Rady Donaldowi Tuskowi. Warszawa, jako jedyna zgłosiła sprzeciw.
Witold Waszczykowski, minister spraw zagranicznych odnosząc się w poniedziałek (14 marca) do tego głosowania mówił:
- Jesteśmy zaskakiwani wieloma sytuacjami. Ta rozgrywka, która miała miejsce w czwartek (9 marca), to - używając języka sportowego - było jak zaproszenie do gry w finezyjną piłkę nożną, a na boisku okazało się, że mieliśmy przeciwko sobie drużynę rugby. W związku z tym, musimy się przygotować też na tego typu rozgrywki - skomentował metaforycznie całą sprawę Witold Waszczykowski w radiowej Jedynce.
Jak zaznaczył, wielokrotnie przez lata mówił, "że Unia Europejska nie jest klubem altruistów". - Ale jednak ciągle wierzyliśmy, że jest to instytucja, która jednak stara się pracować według pewnych zasad i stara się nie upokarzać państw członkowskich - dodał.
Według ministra spraw zagranicznych, w kwestii wyboru szefa Rady Europejskiej "doszło do zwichnięcia, złamania wszelkich reguł i zasad". - W czasie, kiedy premier Beata Szydło dyskutowała nad różnymi kwestiami, równolegle toczyły się dyskusje ekspertów i prawników europejskich, jak obejść to, o czym rozmawia pani premier - powiedział Waszczykowski.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Marek Magierowski: Polexit to absurd