- Kariera premier Beaty Szydło potrwa do roku. Na wiele pytań kompletnie nie odpowiada i nie ma żadnego pomysłu, a premier musi się znać na wszystkim - uważa były premier Kazimierz Marcinkiewicz.
Kazimierz Marcinkiewicz uważa, że sytuacja przyszłej premier Beaty Szydło jest dużo gorsza niż była jego.
- Bardzo duży atak na nią został przypuszczony przez zakon PC, to ci, którzy są z Jarosławem Kaczyńskim od wieków. Oni przyszli do prezesa i namawiali go, żeby został premierem. On jednak nie chce. Przynajmniej na razie – powiedział w RMF FM były premier.
Jego zdaniem kariera Beaty Szydło na stanowisku premiera potrwa do roku.
- Na wiele pytań kompletnie nie odpowiada i nie ma żadnego pomysłu, a premier musi się znać na wszystkim – zauważył były premier na antenie radia RMF FM.
Dodaje, że sytuacja Szydło od jego sytuacji różni się tym, że on miał dużo większy wpływ na to, kto znalazł się w rządzie.
- Byłem zbyt niezależny i to mnie zjadło. Dziś bym już tak niezależny nie był. Beata Szydło musi być mniej niezależną, niż ja byłem. Dzwoniłem za rzadko do prezesa – komentuje w RMF FM.
Dodaje, że Beata Szydło właśnie dlatego została wciągnięta do ścisłych władz Prawa i Sprawiedliwości, bo jest mocno podległa Jarosławowi Kaczyńskiemu.
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Marcinkiewicz: Szydło ma gorzej. Ja miałem większy wpływ na skład rządu