• Wobec Amber Gold Urząd Komisji Nadzoru Finansowego podejmował działania skuteczne, optymalne i efektywne - mówił zastępca dyrektora departamentu prawnego UKNF Marcin Olszak przed sejmową komisją śledczą.
• Zaznaczył, że Amber Gold nie należała do podmiotów nadzorowanych przez KNF.
Olszak wyjaśnił, że porozumienie pomiędzy Komisją Nadzoru Finansowego a Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczyło firm nadzorowanych przez Komisję, a Amber Gold nie była takim podmiotem, stąd komisja nie zawiadamiała Agencji w jej sprawie.
Podczas ponad trzygodzinnego przesłuchania świadek tłumaczył m.in., że w UKNF został zatrudniony 2 listopada 2011 roku i wszelkie informacje na temat Amber Gold sprzed tego dnia zna jedynie z rozmów z ówczesnym zastępcą dyrektora departamentu prawnego UKNF Marcinem Pachuckim lub z dokumentów. "Nic ponad tę wiedzę, którą przekazał mi np. Marcin Pachucki, z własnych doświadczeń nie miałem" - wskazał.
Świadek powiedział, że o spółce Amber Gold dowiedział się krótko po przyjściu do KNF w listopadzie 2011 roku, gdy objął funkcję dyrektora Departamentu Postępowań i zastępcy dyrektora zarządzającego pionem prawno-legislacyjnym. Wówczas już, mówił, w komisji wiedziano, że Amber Gold prowadzi działalność zastrzeżoną dla banków bez zezwolenia. Po zmianie struktury wewnętrznej UKNF, od początku 2012 roku do listopada 2016 roku był dyrektorem Departamentu Prawnego UKNF.
Wyjaśniał, że niedługo po przyjściu do KNF przygotował pismo do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, by ten podjął działania w ramach swojego nadzoru nad podległymi mu prokuratorami. Pismo to, podpisane przez przewodniczącego KNF Andrzeja Jakubiaka, wysłane zostało do Andrzeja Seremeta 24 listopada 2011 roku. "Sąd wydaje zalecenia, jak ma się zajmować prokuratura, ale ta znów nie wszczyna postępowania i znów składamy zażalenie. Zastanawiające było to, że prokuratura nie zastosowała wytycznych sądów. Uznałem, że trzeba coś z tym zrobić i najlepszą drogą będzie pismo do Prokuratora Generalnego, by ten przekazał sprawę prokuraturze apelacyjnej czy prokuraturze okręgowej" - tłumaczył świadek.
W piśmie tym - jak mówił świadek - poinformowano o postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz ws. Amber Gold, wraz z wnioskiem "o rozważenie wykorzystania przysługujących prokuratorowi generalnemu uprawnień nadzorczych wobec podległych jednostek prokuratury". Dodał, że wówczas uznawano, iż konieczna jest intensyfikacja działań i przeniesienie ich na wyższy poziom.
Pismo to zawierało szereg krytycznych uwag na temat postępowania ws. Amber Gold, prowadzonego przez prokuraturę Gdańsk-Wrzeszcz. Nie trafiło ono jednak do Seremeta, ale zostało przekazane do departamentu postępowania przygotowawczego PG, który skierował je do zastępcy prokuratora apelacyjnego w Gdańsku, a stamtąd przekazano je do gdańskiej prokuratury okręgowej.
Odnosząc się do okresu od listopada 2011 r. Olszak stwierdził, że UKNF, a w szczególności departament prawny, w sprawie Amber Gold podejmował różnego rodzaju działania. "W mojej skromnej opinii można te działania określić mianem skutecznych, optymalnych i efektywnych" - mówił świadek.
"Skuteczne dlatego, że spowodowały ostatecznie adekwatną reakcję właściwych organów wymiaru sprawiedliwości" - przekonywał.
Olszak wymieniając te działania, poza pismem z 24 listopada 2011 roku, wskazał też na to, że KNF w kwietniu 2012 r. informowała prokuraturę we Wrzeszczu, że spółka Amber Gold nie złożyła sprawozdania finansowego za 2010 r. "Skierowano też do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w dniu 25 lipca 2012 r. uzupełnienie zawiadomienia (o możliwości popełnienia przestępstwa przez Amber Gold - red) z grudnia 2009 r." - mówił świadek. Jak dodał, w uzupełnieniu tym wskazano, że spółka mogła naruszyć przepisy dot. pośrednictwa ubezpieczeniowego poprzez prowadzenie takiej działalności bez zezwolenia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Marcin Olszak: UKNF ws. Amber Gold podejmował działania skuteczne, optymalne i efektywne