Oczekiwaniem prezydenta jest, że dopóki nie zostaną wypracowane nowe reguły dotyczące obecności mediów w parlamencie, dziennikarze będą mogli pracować na podstawie zasad, które obowiązywały do tej pory - powiedział dyrektor prezydenckiego Biura Prasowego Marek Magierowski.
Magierowski był pytany o poranny wpis prezydenta Andrzeja Dudy na Twitterze o tym, że od godz. 10 we wtorek wstęp dla dziennikarzy do Sejmu będzie się odbywał według dotychczasowych zasad, i o to, że choć dziennikarze rzeczywiście mogą wejść do Sejmu, to zamknięta pozostaje galeria sejmowa, na której znajduje się loża dziennikarska.
"Obejrzałem konferencję prasową pana marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, który tłumaczył, że ta kontrowersyjna sprawa możliwości wejścia na galerię na sali plenarnej to wynik zarządzenia marszałka Komorowskiego, który swego czasu uznał, że w momencie, kiedy nie odbywają się posiedzenia Sejmu, to ta galeria dla dziennikarzy jest zamknięta" - powiedział Magierowski.
Na pytanie, że do Sejmu mogą wejść jedynie dziennikarzy posiadający długoterminową przepustkę odparł: "Mam nadzieję, że sytuacja wróci do normy i dziennikarze opisujący prace parlamentu będą mogli rzeczywiście pracować na podstawie dawnych zasad; tych, które obowiązywały do tej pory (...) do momentu aż zostaną wypracowane nowe reguł" - zaznaczył. Jak dodał, "takie jest też oczekiwanie pana prezydenta".
"Rozmowa, czy też rozmowy, bo było ich kilka, pana prezydenta z panem marszałkiem Senatu zmierzały do następującej konkluzji, takiej właśnie, iż zasady, które obowiązywały do tej pory, będą obowiązywać nadal aż do momentu, w którym negocjacje, które zainicjował marszałek Karczewski z redakcjami, czy pojedynczymi dziennikarzami pracującymi w Sejmie, nie zakończą się wypracowaniem jakiegoś wspólnego stanowiska" - odparł Magierowski.
Na uwagę, że te zasady jednak nie powróciły w pełni, Magierowski powiedział, żeby to pytanie zadać marszałkowi Sejmu. Nawiązał ponownie do wtorkowej konferencji prasowej Karczewskiego i informacji, że brak możliwości wejścia na galerię sejmową to efekt zarządzenia Bronisława Komorowskiego, gdy był marszałkiem Sejmu.
"Być może wszystkie pozostałe nieporozumienia, o których państwo dzisiaj mówicie, także mają swoje źródło nie w zmianach wprowadzonych przez marszałka Kuchcińskiego, tylko w regulacjach wprowadzonych dawno temu" - zauważył.
Magierowski był też pytany, czy realizacją apelu płynącego z każdej ze stron sporu o jego nieskalowanie jest decyzja o rozstawieniu barierek wokół wejścia do Sejmu.
Dyrektor biura prasowego KPRP zaznaczył, że jest to zarządzenie marszałka Sejmu. "Chciałbym tylko zwrócić uwagę na wydarzenia z piątkowego wieczoru i nocy, kiedy rzeczywiście dochodziło do bulwersujących scen. Jeżeli pan marszałek Kuchciński uznał, że potrzebne są tego typu ochrona i zabezpieczenia w obliczu rzeczywiście niekiedy daleko posuniętej agresji ze strony osób protestujących pod Sejmem, to co mogę dodać" - zaznaczył.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Magierowski: Prezydent oczekuje, że dziennikarze w parlamencie będą mogli pracować wg dawnych zasad