Bartłomiej Misiewicz jest członkiem zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej i jest tam bezpośrednim moim reprezentantem; chcę, żeby ministerstwo obrony miało wgląd w przebieg wydarzeń w tym zarządzie jako dysponent Skarbu Państwa w tej grupie – powiedział szef MON Antoni Macierewicz.
Macierewicz pytany o to przez dziennikarzy odpowiedział, że w spółkach przemysłu zbrojeniowego nie ma takiego wymogu. - Być może byłoby dobrze, gdyby takie wymaganie było w mediach dla członków zarządu oraz innych decydentów w mediach. W przemyśle zbrojeniowym takiego wymogu nie ma - podkreślił.
Zaznaczył, że w tym przypadku wymagane są inne cechy. Wśród nich wymienił lojalność, chęć współpracy, kompetencje i decyzyjność.
- Wszystkie te cechy pan Misiewicz nie tylko posiada, ale tak dalece je zaprezentował, że aż większość mediów liberalnych musiała płakać i martwić się nad jego strasznym losem związanym z tym, że go odznaczyłem. Jeśli będzie tak dalej pracował, odznaczę go także następnym razem - powiedział minister Macierewicz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Macierewicz: Misiewicz jest w zarządzie PGZ moim reprezentantem