• W środę (13 kwietnia) w warszawskiej siedzibie IPN pojawi się Lech Wałęsa.
• Były prezydent przyleciał do stolicy, by zobaczyć akta wyniesione z domu wdowy po gen. Kiszczaku.
• Wałęsa ma status pokrzywdzonego w postępowaniach IPN dotyczących SB PRL.
Lech Wałęsa przyleciał do Warszawy we wtorek (12 kwietnia). Jego wizyta w stolicy jest oczekiwaną przez opinię publiczną konfrontacją byłego prezydenta z aktami SB. W lutym wydostali je z domu wdowy po generale Czesławie Kiszczaku prokuratorzy IPN.
Prezydent Wałęsa konsekwentnie i od lat zaprzecza jakoby był TW "Bolkiem". O tę agenturalną przeszłość oskarżają go jego byli współpracownicy z okresu walki z reżimem komunistycznym. Jedną z takich osób jest na przykład Kornel Morawiecki, zasiadający w ławach poselskich poseł formacji Kukiz'15.
Wałęsa ma zamiar wskazać, które z dokumentów są sfałszowane.
Najbardziej kontrowersyjny fragment znaleziony w dokumentach, w domu generała Kiszczaka brzmi:
- Ja niżej podpisany Wałęsa Lech (...) zobowiązuję się zachować w ścisłej tajemnicy treść przeprowadzonych ze mną rozmów z pracownikiem służby bezpieczeństwa. Jednocześnie zobowiązuję się współpracować ze służbą bezpieczeństwa.
Lech Wałęsa został zaliczony do osób dotkniętych działaniami służb PRL. Ma status osoby pokrzywdzonej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lech Wałęsa zobaczy akta Kiszczaka. TW "Bolek" pod okiem byłego prezydenta