Nikt nie stoi ponad prawem, jakkolwiek się nazywa; wszyscy są równi wobec prawa - tak szef MSWiA Mariusz Błaszczak skomentował zapowiedź b. prezydenta Lecha Wałęsy, że pojawi się on na kontrmanifestacji miesięcznicy smoleńskiej 10 lipca.
"Mówię stanowczo i wyraźnie: nikt nie jest ponad prawem, wszyscy są zobowiązani do przestrzegania prawa (...), a policja stoi na straży porządku i bezpieczeństwa" - powiedział minister na konferencji prasowej.
"Póki rządzi Prawo i Sprawiedliwość wszyscy są równi wobec prawa. Rzeczywiście poprzednio było tak, że byli równi i równiejsi - te czasy już się skończyły" - podkreślił Błaszczak.
Były prezydent Lech Wałęsa zapowiedział, że pojawi się na kontrmanifestacji miesięcznicy smoleńskiej 10 lipca. "Potwierdzam swoją obecność" - napisał b. prezydent na Facebooku.
Wałęsa udostępnił wpis stowarzyszenia "My naród", które zapowiedziało: "My, Naród razem z Lechem Wałęsą i Władysławem Frasyniukiem na kontrmanifestacji miesięcznicy smoleńskiej 10 lipca 2017, nie może Was zabraknąć. To się dzieje teraz!". Były prezydent skomentował: "Potwierdzam swoją obecność".
W czasie obchodów ostatniej miesięcznicy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie kilkadziesiąt osób usiadło w poprzek jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki uczestników Marszu Pamięci. Policja skierowała 91 wniosków do sądu za blokowanie jezdni na drodze marszu. Wśród kontrmanifestujących był m.in. Władysław Frasyniuk.
KOMENTARZE (5)
Do artykułu: Lech Wałęsa weźmie udział w kontrmanifestacji miesięcznicy smoleńskiej. Co na to PiS?