Prezydent Wałęsa nawołuje do pokojowej walki z opcją rządzącą. - Nie można zgadzać się na wiele poczynań tego rządu - oceniał na Facebooku w poniedziałek (18 grudnia).

• Były polski prezydent przypomina opinii publicznej w internetowym wpisie, że należenie do "europejskiej rodziny" to nie tylko prawa, ale i obowiązki.

• W dalszej części wpisu wyraża poparcie dla instytucji europejskich, które podejmują próby wpłynięcia na Warszawę.

• - Bardzo proszę Unię i innych przyjaciół Polski o jeszcze bardziej zdecydowane działania dyscyplinujące, a polskich parlamentarzystów europejskich o zdecydowane popieranie tych działań w Unii - napisał były prezydent.

W poniedziałek (18 grudnia) były prezydent i lider "Solidarności" Lech Wałęsa zaznaczył swój negatywny stosunek do opcji rządzącej. W najpopularniejszym serwisie społecznościowym Facebook Wałęsa zamieścił szeroki wpis, w którym nie tylko pojawia się diagnoza obecnej sytuacji politycznej, ale jest też kilka wskazówek dla chcących zmienić stan polityczno-społeczny w Polsce.

- Moim zdaniem ten, kto się opowiada za patriotyzmem i kocha Polskę, powinien zdecydowanie, ale mądrze i pokojowo walczyć o zmianę tego okropnego układu politycznego - zaczynał wpis Lech Wałęsa. - Nie można zgadzać się na wiele poczynań tego rządu, zwłaszcza gdy na oczach całego świata przysięgają na Konstytucję, prosząc o pomoc BOGA, a następnie z premedytacją łamią jej zasady - diagnozował ostatnie dwa lata.

Czytaj też: Lider opozycji ostro o sądach. Schetyna zapowiada walkę

UE to siła, nie zawada

W dalszej ocenie sytuacji Wałęsa sięga do przeszłości, w której upatruje polskiej drogi do zachodnich instytucji demokratycznych. Dla byłego prezydenta kluczem do zrozumienia bezpieczeństwa Polski jest Unia Europejska i to, co stało się w latach 90. nie może zostać zaprzepaszczone. Wałęsa pisze, że poza zachodnim modelem demokratycznym Polska była otwarta na atak i niepewność. A dzisiaj "kiedy należymy do europejskiej rodziny i jesteśmy częścią tych struktur, to słusznym jest zwracanie się o pomoc do przyjaciół".

W tym momencie wpisu pojawia się najbardziej kontrowersyjny element tekstu.

Czytaj też: Polityk prawicy sugeruje Morawieckiemu szukanie sojuszu za granicą

- Mamy oczywiście swoje prawa, ale i obowiązki. Podobnie Unia ma swoje zasady, prawa i obowiązki w stosunku do nas - zaznacza Wałęsa. - Dlatego popieram zdecydowanie poczynania dyscyplinujące w Unii Europejskiej. Bardzo proszę Unię i innych przyjaciół Polski o jeszcze bardziej zdecydowane działania dyscyplinujące, a polskich parlamentarzystów europejskich o zdecydowane popieranie tych działań w Unii.

Powyższe zdanie jest wyrażeniem poparcia dla działania Komisji Europejskiej, która podejmuje poważną dyskusję o możliwości uruchomienia wobec Warszawy tzw. art. 7 Traktatu o UE.

Sankcje

W myśl tego zapisu jeśli kraj sprzeniewierzy się wspólnocie wartości, jaką podzielają stolice europejskie, może zostać potraktowany jako odstępujący od tych zasad. Wówczas, na wniosek KE, Rada Europejska może zastosować ograniczenia gospodarcze i inne formy nacisku na tak postępujący rząd.

W przypadku Polski podejrzenia KE są podyktowane zmianami w sądach. Podejrzewa się, że w Polsce dochodzi do naruszeń zasady praworządności, czyli prymatu prawa nad każdą inną formą organizacji życia społecznego.

KE zaczęła podejrzewać, że rząd PiS atakuje tę zasadę około rok temu, kiedy wybuchł spór o Trybunał Konstytucyjny w Polsce.

Polska opozycja jest przekonana, że opcja rządząca naruszyła zasadę praworządności i działania KE oraz innych stolic Unii są podyktowane zaniepokojeniem o stan demokracji w Polsce.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News