Lawrence Korb: Polska prymusem w NATO

Lawrence Korb: Polska prymusem w NATO
Lawrence Korb (fot.twitter.com)

Polska staje się najważniejszym po Niemcach krajem NATO w Europie - uważa były podsekretarz stanu w Pentagonie, obecnie ekspert liberalnego think-tanku Center for American Progress w Waszyngtonie, Lawrence Korb.

Na dwa tygodnie przed szczytem NATO w Warszawie Wielka Brytania, jeden z filarów sojuszu, postanowiła opuścić Unię Europejską. Jakie to ma znaczenie dla NATO?

Lawrence Korb były podsekretarz stanu w Pentagonie, obecnie ekspert liberalnego think-tanku Center for American Progress w Waszyngtonie, Lawrence Korb.:

- Nie sądzę, by Brexit zaszkodził NATO. Nie zapominajmy, że Brytyjczycy byli w sojuszu, zanim przystąpili do Wspólnego Rynku, a potem UE. Norwegia, inny członek NATO, też nie należy do Unii. Trzeba oczywiście zapewnić, żeby Wielka Brytania nadal uczestniczyła w manewrach wojsk sojuszu w Europie wschodniej, ale jestem pewien, że po ustąpieniu Camerona nowy rząd w Londynie będzie ściśle współpracował z NATO. Brytyjczycy rozumieją, jak głupie było to referendum i jak wiele będzie ich Brexit kosztować, więc udział w sojuszu stanie się dla nich sposobem zademonstrowania więzi z Europą.

Nie chodzi tu tylko o Wielką Brytanię; Brexit spotęgował obawy, że chwieje się jedność i solidarność Zachodu w obliczu zewnętrznych zagrożeń, choćby ze strony Rosji. Kraje NATO rozmaicie postrzegają zagrożenia, te na południu Europy widzą raczej w chaosie na Bliskim Wschodzie i w Afryce północnej...

- Jednak wobec zagrożenia wszystkie kraje sojuszu zgodzą się, że będą musiały coś zrobić, chociaż nikt nie będzie nikogo do niczego zmuszał. Każdy zrobi to, na co go stać - czy to będzie udział w operacji, czy dowodzenie batalionem, czy tylko udział w ćwiczeniach. Ale tak jest stale od zakończenia zimnej wojny.

W okresie wojen na Bałkanach w latach 90. też nie wszyscy się angażowali w ówczesne misje NATO w Bośni i Kosowie.

Co, z perspektywy USA, powinno się stać na spotkaniu w Warszawie, żebyśmy mogli uznać szczyt za udany?

 - Bardzo ważna sprawa to budżety wojskowe krajów członkowskich. W czasie naszej kampanii prezydenckiej Sanders i Trump skarżyli się, że Europejczycy nie dość przyczyniają się do wspólnej obrony w NATO. Europejskie kraje sojuszu i Kanada muszą potwierdzić na szczycie swoje obietnice zwiększenia budżetów obronnych do minimum 2 procent.

Jeżeli tego nie zrobią, politycy amerykańscy będą to wykorzystywać, argumentując na rzecz zmniejszenia wydatków na zbrojenia, na przykład na European Reassurance Initiative (E.R.I.), czyli program wzmocnienia wschodniej flanki NATO. W USA uważa się, że robimy za dużo dla obrony sojuszników, podczas gdy absolwenci college'ów nie mogą spłacić długów za studia.

 Jak ważne jest zapowiedziane rozmieszczenie czterech batalionów NATO w Europie wschodniej? Panuje opinia, że ma to znaczenie polityczne, nie militarne.

: - Polska i kraje bałtyckie niepokoją się tym, co robi Putin, więc chcą mieć pewność, że jeśli będzie on tak szalony, żeby zaatakować NATO, sojusz odpowiednio zareaguje. A co do militarnego znaczenia, chodzi o to, żeby w razie takiej agresji sojusz był przygotowany do szybkiego zareagowania.

Poza czterema batalionami będzie jeszcze, jak wiadomo, rotacyjna obecność brygad USA w Europie. Środki na E.R.I. zostały czterokrotnie zwiększone w budżecie na 2017 r., do 4 miliardów dolarów.

 

×

SŁOWA KLUCZOWE

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Lawrence Korb: Polska prymusem w NATO

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!