Wojciechowi Jaruzelskiemu i Czesławowi Kiszczakowi nie należą się stopnie generalskie; PiS chce dokonać symbolicznych aktów, które jednak nic nie dadzą ludziom, którzy walczyli z komunistami - ocenił wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
"Kiszczakowi i Jaruzelskiemu nie należą się stopnie generalskie, ale jest pytanie, co takie działanie przyniesie ich ofiarom, tym, którzy walczyli z komunistami i zostali przez nich pozbawieni zdrowia i własności" - powiedział Tyszka.
Jak przypomniał, "Jaruzelski do ostatniego dnia swojego życia mieszkał w domu, który został odebrany polskiemu patriocie, pilotowi RAF, który nie mógł wrócić do Polski i ten dom nadal nie został zwrócony jego rodzinie".
"PiS chce dokonać pewnych symbolicznych aktów, które nic nie dadzą ludziom, a np. w kwestii odszkodowań dla prawowitych właścicieli, PiS nie chce nic zrobić i to nam się nie podoba" - powiedział wicemarszałek Sejmu.