XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Kopacz o relacjach z PSL: jesteśmy jak zgodna rodzina

Kopacz o relacjach z PSL: jesteśmy jak zgodna rodzina
Nie ma żadnego koalicyjnego sporu - zapewnia Ewa Kopacz. Fot. PTWP (Michał Oleksy)

Premier Ewa Kopacz zapewniała, że nie ma żadnego sporu wewnątrz koalicji PO-PSL. - Jesteśmy jak jedna zgodna rodzina - podkreślała. Z kolei lider PSL Janusz Piechociński zapowiedział, że od czwartku za pomówienia będzie kierować przeciw PiS pozwy do sądu.

Ewa Kopacz była pytana na środowej konferencji prasowej w Skierdach w nadleśnictwie Jabłonna o komentarz do słów rzecznika sztabu wyborczego PiS Marcina Mastalerka, który przekonywał, że opowiadając się w kampanii referendalnej za JOW-ami i zniesieniem finansowania partii z budżetu, Platforma uderza w swojego koalicjanta - PSL, który takich zmian nie chce, oraz że w koalicji PO-PSL panuje chaos.

- Nie ma żadnego koalicyjnego sporu, jesteśmy jak jedna zgodna rodzina i razem będziemy prowadzić bardzo racjonalną kampanię wyborczą opartą na propozycjach, które mają solidne wyliczenia i poparcie w budżecie, który będziemy niebawem procedować w Sejmie na rok 2016 - powiedziała premier.

Szefową rządu wsparł Janusz Piechociński.

- Chcę zaapelować do Jarosława Kaczyńskiego, bo w sobotę - nie tak dawno - mieliśmy ważny głos, wzywający ku wspólnocie, prezydenta Andrzeja Dudy. A to, co wyprawia dzisiaj tuba medialna Prawa i Sprawiedliwości, także w atakowaniu PSL, odbieraniu mu dobrych intencji, pokazuje bardzo wyraźnie, że polska polityka - przynajmniej po tej stronie - nie do końca wpisała się w ten ważny i potrzebny dzisiaj apel - mówił szef ludowców.

Jak mówił, są dwie rzeczywistości, "także rzeczywistość pana posła Mastalerka". Szef PSL przekonywał, że Lasy Państwowe - wbrew twierdzeniu PiS - nie są w złej sytuacji, a od 2006 r. podwoiły się przychody, nakłady na nie oraz zyski lasów; a także płace leśników.

- Apeluję do wszystkich tych, którzy chcą nas przenosić w rzeczywistość medialną, aby mieli świadomość, że zatruwają po prostu życie polityczne i psują demokrację - oświadczył Piechociński, podkreślając, że "nawet w kampaniach wyborczych warto zachować elementarną przyzwoitość".

- Dzisiaj wieczorem kończy się czas PiS i od jutra będziemy kierować wszelkie pomówienia do sądu - zapowiedział.

6 września zgodnie z inicjatywą poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego Polacy mają odpowiadać na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika". Platforma namawia do głosowania na "tak" na wszystkie pytania referendalne; PSL zaś jest przeciwko JOW-om oraz likwidacji finansowania partii z budżetu.

Podczas konferencji Kopacz była też pytana o ocenę pomysłu, by dodatkowe pytania referendalne - o sześciolatki, Lasy Państwowe oraz przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego, czego chce m.in. PiS i Solidarność - zadać Polakom w dniu październikowych wyborów, 25 października.

Kopacz podkreśliła, że choć jest zwolenniczką tego, by obywatele wypowiadali się w sprawach kluczowych również w referendum, to obawia się, że działanie PiS i "Solidarności" w sprawie dopisania pytań ma charakter polityczny.

Podkreśliła, że jeśli chodzi o pytanie dotyczące prywatyzacji Lasów Państwowych, to "wielkim sprawdzianem" dla PiS będzie to, czy partia poprze nowelizację ustawy, gwarantującą, że Lasy Państwowe nie będą prywatyzowane. - Wtedy Polacy zobaczą i usłyszą, jakie są szczere intencje opozycji, czy jest to tylko i wyłącznie zbijanie kapitału politycznego w okresie przedwyborczym, czy rzeczywiście troska o Lasy Państwowe - mówiła Kopacz.

Jeśli zaś chodzi o pytanie dotyczące wieku emerytalnego - wskazywała premier - należałoby wskazać w pytaniu referendalnym, jakie byłyby koszty takiej zmiany dla budżetu i obywateli. - Uczciwym by było, powiedzieć obywatelom, ile to tak naprawdę będzie kosztować przez kolejne lata - mówiła szefowa rządu. Zaznaczyła, że ci, którzy "pojawiają się i znikają, by oznajmić światu swoje kolejne odkrywcze pomysły", powinni zasięgnąć informacji o szczegółach, które "wiążą się z nieodpowiedzialnym wygłaszaniem propozycji".

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kopacz o relacjach z PSL: jesteśmy jak zgodna rodzina

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!