Nie widzę żadnych powodów, żeby zabić dziecko, niezależnie od tego, w jakich okolicznościach się poczęło - powiedział w czwartek (6 kwietnia) w Sejmie minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
W czwartek (6 kwietnia) podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Zdrowia posłowie opozycji pytali ministra, czy podtrzymuje deklarację, że nie przepisałby pigułki "dzień po" także zgwałconej kobiecie.
- Mam nadzieję, że przyjdzie czas, że pan przeprosi za te słowa. Ja się nigdy w życiu nie spodziewałem tego typu słów z ust ministra, polityka, ojca - mówił przewodniczący Komisji Zdrowia Bartosz Arłukowicz. Nawiązał do niedawnej opinii Konstantego Radziwiłła, którą minister wypowiedział podczas dyskusji o zasadności wprowadzenia pigułki "dzień po" na receptę.
Teraz, odpowiadając Arłukowiczowi, minister potwierdził tamte słowa: - Nie nie widzę żadnych powodów, aby zabić dziecko, niezależnie od tego, w jakich okolicznościach ono się poczęło.
Czytaj też: Pigułka „dzień po” dzieli posłów. Burzliwe obrady komisji zdrowia
Dodał: - I jeżeli chodzi o moje rodzinne sprawy, to ktoś się pytał, czy mam córkę - mam cztery córki i jeszcze dużo więcej wnuczek. I w każdym takim przypadku - oświadczam to uroczyście - gdyby doszło do takiego strasznego nieszczęścia (gwałt - red.), o jakim państwo mówią, to z całą pewnością otoczyłbym miłością to dziecko i swojego wnuka - powiedział Radziwiłł.
Część posłów PiS wypowiedź ministra przyjęło oklaskami.
- To jest moje stanowisko. To nie ma nic wspólnego z moją funkcją. Mam prawo do tego, żeby trzymać się swojego sumienia i nie zostawiać go przed gabinetem - powiedział minister.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Konstanty Radziwiłł: Gdyby mój wnuk był poczęty z gwałtu, otoczyłbym go miłością