Działacze z podkarpackich struktur Nowoczesnej napisali list do jej lidera, Ryszarda Petru. Kilkustronicowa korespondencja jest podyktowana konfliktem autorów z szefem regionu, Mirosławem Nowakiem.
List jest prośbą o stanowczą interwencję ogólnopolskiego lidera Nowoczesnej, popartą mocnymi argumentami. Działacze nowej partii zarzucają Mirosławowi Nowakowi sabotowanie działań organizacji, przez dezorganizacje pracy komórki regionalnej, autorytarne traktowanie partii i celowe sabotowanie walki o poparcie. List zawiera także obszerny, krytyczny opis działań Mirosława Nowaka w okresie kampanii wyborczej.
Adresat krytyki, w rozmowie z portalem natemat.pl uważa, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Mówi wręcz, że w organizacji pracy partii musi się znaleźć osoba niezadowolona.
- Nie znam tego listu, ale w naszym regionie nie ma żadnego konfliktu – mówi Nowak. - Prężnie się rozwijamy, do końca lutego będziemy mieć struktury we wszystkich miastach powiatowych. Zawsze przy budowaniu tak dużej organizacji znajdzie się ktoś niezadowolony.
Kadencja regionalnego szefa struktur w Nowoczesnej wynosi dwa lata. Nowak podkreśla, że został wybrany demokratycznie i jeszcze nawet nie minął rok jego kadencji.
- Naturalne jest, że ktoś, kto się nie zgadza z wyborami personalnymi próbuje walczyć o władzę – mówi i usprawiedliwia sytuację na Podkarpaciu Adam Szłapka, poseł i sekretarz generalny Nowoczesnej. Ryszard Petru nie podjął decyzji w sprawie omawianego konfliktu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Konflikt w strukturach Nowoczesnej. Działacze napisali list do Ryszarda Petru