Między Ewą Kopacz, a Beatą Szydło powstał nowy konflikt - tym razem o ubiór. Kandydatka PiS zarzuca premier, że ta naśladuje jej styl ubierania.
- Wszystko nas różni. Choć zauważyłam, że zaczyna (Ewa Kopacz - red.) naśladować mnie w ubiorze - powiedziała Beata Szydło w "Dzienniku Polskim".
Premier jeszcze nie odpowiedziała, ale w najbliższych dniach powinniśmy się czegoś spodziewać.
A kto dba o stylizacje premier? Córka Ewy Kopacz na łamach "Faktu" przyznała, że to ona pomaga mamie w doborze ubrań.
Modowy spór postanowiła rozstrzygnąć Joanna Senyszyn z SLD. - Nikomu nie można absolutnie zarzucić kopiowania. Kopiować to można coś oryginalnego, ciekawego, a to są takie banalne ubrania - komentuje Senyszyn w "Super Expressie".
Natomiast projektant Piotr Krajewski podsumował, że obie panie "mają podobnie tandetny styl, a raczej jego brak".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Konflikt między Szydło i Kopacz: Poszło o bluzki i garsonki