• Były prezydent nie jest zwolennikiem wcześniejszych wyborów w obecnej sytuacji politycznej.
• Podkreślił w radiowej rozmowie, że ze wszystkich partii politycznych to PO ma największe doświadczenie. Co jest plusem i minusem partii.
• KOD były prezydent widzi w roli ruchu społecznego, który może proponować osoby na listy wyborcze.
• Gdyby doszło do wyborów, Komorowski proponuje jedną listę formacjom opozycyjnym.
Były prezydent Bronisław Komorowski gościł w radiowej stacji RMF FM. Na antenie ogólnopolskiej rozgłośni, we wtorek (14 czerwca) mówił jasno, że nie jest zadowolony z działań rządu i liczy na rozpad obozu rządzącego.
Zapytany o scenariusz, na jaki liczy Ryszard Petru, czyli wcześniejsze wybory parlamentarne, Komorowski był sceptyczny.
- Widzę, że nie ma takiej presji ze strony opinii publicznej - oceniał Komorowski. - Politycy powinni w tym zakresie słuchać głosu wyborców - i dalej. - Ludzie oczekują, że najpierw program (polityczny - red.) się pokaże, że najpierw się zweryfikuje kiedyś rządzących, a dopiero na końcu będą wybory. Myślę, że nie należy mówić o wcześniejszych wyborach. Należy być do nich gotowym.
Komorowski przekonywał, że nawet jeśli PiS wygrało większością, to wobec znacznej części elektoratu nie może sobie pozwolić na wszystko.
Czytaj: Krystyna Pawłowicz jednym wpisem zelektryzowała społeczność internetową
- Dzisiaj wyborcy Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, a także licząca się część sympatyków KOD-u, chcieliby zaznaczyć swoją niezgodę na rządy PiS. To nie oznacza, że dojrzeli do tego, żeby rozstrzygnąć kwestię na nowo, poprzez wybory.
W dalszej części rozmowy Komorowski podkreślił, że PO ma doświadczenie. Większe niż każda inna partia w Polsce. Co jest zarówno plusem, jak i minusem dla opozycyjnej formacji, z której Komorowski się wywodzi.
Zapytany o kolejną inicjatywę polityczno-społeczną, Komitet Obrony Demokracji Komorowski mówił:
Czytaj: Jarosław Gowin mówił jak widzi PO pod rządami Schetyny
- KOD widzę jako ruch obywatelski, a nie konkurencję dla partii - precyzował Komorowski. - Wywiera on wpływ na to, co się dzieje na scenie politycznej, między innymi zachęcając partie polityczne do współdziałania. (...) Byłoby dobrze, gdyby w przyszłości w wyborach zaistniała lista wyborcza, w której by się znalazły osoby z rekomendacją KOD, ale i osoby reprezentujące poszczególne 3, a może 4 środowiska polityczne - wśród tych były prezydent widziałby Platformę Obywatelską, Nowoczesną i na przykład PSL. Może nawet formację lewicy.
Takim osądem, Komorowski prognozuje, że w wyborach może zajść konieczność wystawienia wspólnej listy wyborczej obecnych podmiotów opozycyjnych.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Komorowski wyklucza wcześniejsze wybory, ale proponuje opozycji jedną listę