Komisja śledcza ds. Amber Gold będzie pracowała około dwóch lat. Donald Tusk będzie przesłuchany na końcu - zapowiedziała szefowa komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann (PiS).

"Od roku powtarzam, że komisja będzie pracowała około dwóch lat, a premier - kto by nim nie był, a był nim Donald Tusk - będzie przesłuchany na końcu" - podkreśliła Wassermann pytana na konferencji prasowej o termin przesłuchania przez komisję b. szefa rządu. 

Czytaj też: Michał Tusk jest ofiarą Amber Gold?

"Zwierzchnik wszystkich ministrów będzie przesłuchany na końcu. Był nim Donald Tusk i na końcu prac komisji zostanie przesłuchany Donald Tusk. I nie wiem, czy to będzie styczeń, grudzień czy kwiecień, bo nie jestem w stanie powiedzieć, ile razy będziemy przesłuchiwać Marcina P., ile będzie miał do powiedzenia" - mówiła.Nie chciała precyzować terminu, podkreśliła, że zależy to od tempa prac komisji i liczby świadków.

"Ja nie wiem, czy świadków będzie 50, 80 czy 120, bo to nie zależy ode mnie, tylko od prac komisji" - dodała Wassermann.

Czytaj też: Michał Tusk i Donald Tusk wiedzieli, że "Amber Gold to lipa"

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News