- Nigdy nie będziemy bogaci, bo jak już coś mamy, to od razu wydajemy - mówi o finansowaniu Komitetu Obrony Demokracji jego lider Mateusz Kijowski.
W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Mateusz Kijowski, lider KOD, zapewnił, że komitet, którym kieruje, ma pieniądze na swoją działalność. Pochodzą one ze zbiórek. - Ludzie się zrzucają. Jest konto bankowe. Zbieramy do puszek. Wszystko jest legalne, zarejestrowane, rozliczane - mówił.
Zapewnił jednak, że KOD nigdy nie będzie bogaty. - Jak już coś mamy, to od razu wydajemy - podkreślił Kijowski.
Czytaj też: KOD zawiązał koalicję. Są już pierwsi członkowie
Pytany o konkretne kwoty, jakie udaje się zebrać komitetowi, powiedział, że na na marszu 27 lutego KOD zebrał około 160 tys. zł do puszek. Komitet w sprawie finansowania próbuje też rozmawiać z różnymi organizacjami, także zagranicznymi. Na razie jednak, jak podkreślił Kijowski, nie ma procedur, by można było przyjmować takie datki.
- Szef warszawskich struktur KOD-u był ze trzy miesiące temu w Brukseli, tam po jego wystąpieniu podbiegli ludzie z wizytówkami, mówili, że chcieliby dać np. 20 tys. euro albo 50 tys. euro. Nic nie przyjmował, z nikim się nie umawiał, bo nie mieliśmy do tego procedur. Ale niedługo będziemy gotowi, żeby przyjmować pieniądze ze świata - mówił.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kijowski: KOD nigdy nie będzie bogaty