Prezydent Andrzej Duda podjął dobrą decyzję. Nie mógł dłużej dawać się lekceważyć i obrażać przez ministra Antoniego Macierewicza - oceniła Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna), komentując decyzję prezydenta, że 15 sierpnia nie będzie nominacji generalskich.
• Prezydent Andrzej Duda zdecydował, iż 15 sierpnia nie odbędzie się uroczystość wręczenia nominacji generalskich.
• Prezydent Andrzej Duda podjął dobrą decyzję - oceniła Katarzyna Lubnauer.
• Chce prawidłowo ustawić stosunki na linii szef MON Antoni Macierewicz i Kancelaria Prezydenta - dodała.
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało we wtorek, że prezydent Andrzej Duda zdecydował, iż 15 sierpnia nie odbędzie się uroczystość wręczenia nominacji generalskich. "W ocenie prezydenta trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP nie stwarzają warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny przedstawionych kandydatur do awansów generalskich" - podkreśliło Biuro.
Do sprawy odniosła się szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. "To zdecydowanie bardzo dobra decyzja prezydenta. On ma pewne narzędzia i powinien z nich korzystać - jeśli jest to dla dobra Polski. W momencie, w którym szef MON Antoni Macierewicz nie chce w jakikolwiek sposób współpracować w ramach BBN, to prezydentowi pozostaje postawić ostre weto" - podkreśliła.
W ocenie Lubnauer, prezydent Duda po swoich ostatnich decyzjach w sprawie zawetowania ustawy o Sądzie Najwyższym i nowelizacji ustawy o KRS, zorientował się jakie prerogatywy posiada. "W związku z tym postanowił z nich skorzystać, albo żeby ustawić prawidłowo stosunki na linii minister Macierewicz - Kancelaria Prezydenta, albo doprowadzić do sytuacji, która byłaby najlepsza z punktu widzenia interesów państwa, czyli odwołania ministra Macierewicza" - zaznaczyła.
Czytaj też: Wojna między prezydentem Andrzejem Dudą, a Antonim Macierewiczem?
Jej zdaniem, Macierewicz jest "mistrzem tworzenia konfliktów". "Tworzy konflikty zarówno na arenie międzynarodowej, ale też o charakterze wewnętrznym, a konflikt na linii resort obrony - Kancelaria Prezydenta jest w zasadzie od samego początku. Prezydent nie mógł dłużej dawać się lekceważyć i obrażać przez ministra Macierewicza" - podkreśliła Lubnauer.
Odnosząc się do informacji, że 15 sierpnia prezydent nie wręczy nominacji generalskich, rzeczniczka MON mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz oświadczyła we wtorek, że ukształtowanie nowej kadry dowódczej jest warunkiem zmian dostosowujących wojsko do nowych wyzwań.
Zaznaczyła, że "konieczność przywrócenia jednolitego systemu dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP była i jest priorytetem rządu premier Beaty Szydło, w tym ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, który podnosił tę kwestię począwszy od 2014 r."; projekt takich zmian został wypracowany w ramach Strategicznego Przeglądu Obronnego, a wyniki zostały przekazane BBN.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Katarzyna Lubnauer: Prezydent nie mógł dłużej dawać się obrażać Macierewiczowi