• Lider PiS w Białymstoku przypominał, jak wyglądało zdobycie miasta przez armię niemiecką.
• W ocenie Kaczyńskiego antysemityzm podnosi głowę i kieruje dzisiaj swoją agresję przeciwko państwu Izrael.
Lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odwiedził w poniedziałek (27 czerwca) Białystok. Polityk był tam w związku ze zniszczeniem w czasie II wojny światowej synagogi w tym mieście. Białystok był świadkiem zniszczenia wielkiej, zabytkowej budowli 27 czerwca 1941 roku. Minęła więc kolejna rocznica tego wydarzenia.
- Wojska niemieckie, które wkroczyły do Białegostoku dopuściły się monstrualnej zbrodni - przypominał tło historyczne Kaczyński. - Zamordowano około dwóch i pół tysiąca Żydów.
Polityk przypomniał, że tysiąc tych ofiar spłonęło w synagodze żywcem.
- Musimy pamiętać - mówił lider PiS. - Tę pamięć trzeba przypominać i łączyć z winą. To była wina państwa niemieckiego i wina narodu niemieckiego.
Kaczyński podkreślał, że należy mówić o tej ważnej narracji, polskiej narracji, bo jest to ostrzeżenie dla całej ludzkości. - Trzeba pamiętać za sto, dwieście czy tysiąc lat - dodawał.
Po tych słowach Kaczyński nawiązał do współczesności. Przypomniał, że odradza się antysemityzm.
- Dziś w Europie mamy nową falę antysemityzmu czasami jawnego, czasami ukrytego. Koncentruje się on na atakach na państwo Izrael, które jest przyczółkiem naszej kultury w tamtym świecie (Bliskim Wschodzie - red.) Temu też musimy się przeciwstawiać - kończył polityk prawicy. Musimy mówić o tym, do czego to prowadzi.
Polityk złożył wieniec w miejscu, które symbolizuje zbrodnię nazistowską w centrum miasta.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kaczyński przypomniał w Białymstoku o winie Niemiec za II wojnę światową