• Jarosław Kaczyński ocenia, że propozycje Francji i Niemiec są dla UE niebezpieczne.
• Sam chce rozmawiać o nowym traktacie europejskim, ponawia więc swój apel o takie rozwiązanie.
• Polityk, zapytany o jego ponowny wybór na lidera PiS przypomina, że nie będzie "zawsze tym, który bierze na szczękę ciężkie ciosy".
Lider PiS, Jarosław Kaczyński, w środę (6 lipca) rozmawiał z dziennikarzami na antenie Radia Koszalin. W rozmowie odniósł się do sytuacji Polski w UE, która w jego ocenie stoi przed pewnymi niebezpieczeństwami. Skomentował też, jak czuje się po sobocie (2 lipca). W ten dzień V kongres PiS powierzył mu po raz kolejny stanowisko przewodniczącego partii. Kaczyński nie miał kontrkandydatów.
- Stanowisko szefów MSZ Niemiec i Francji było bardzo niebezpieczne - mówił o propozycji tzw. superpaństwa europejskiego Kaczyński. Propozycję tę we wczesnym zarysie pokazano tuż po Brexicie. - Trzeba iść w kierunku równowagi między Unią Europejską, jako organizacją regionalną, a uprawnieniami suwerennych państw narodowych - powiedział.
W ocenie Kaczyńskiego toczy się spór (nie tylko w Anglii, ale także we Francji, Holandii, Austrii) w UE, którego osią jest wizja Unii. - Zamiast mówić “nic się nie stało” albo “to się nie udało, skoro to lekarstwo nie przyniosło efektów, to dajmy więcej lekarstwa”, to może jednak zmienić terapię i podjąć inne działania - proponował Kaczyński.
Czytaj: Lider PiS ocenia, że trzy razy próbowano go zabić
- Mam za sobą lekturę pewnych przygotowań, opracowań i mam za sobą rozmowę z bardzo wybitnym przedstawicielem nauki prawa europejskiego i liczę, że porozumiemy się co do pracy nad nowym kształtem traktatów europejskich - kończył temat Kaczyński. Dodał jeszcze tylko, że Polska, "żeby się szybko rozwijać musi mieć własny ośrodek dyspozycji politycznej."
Polityk skomentował też, jak się czuje świadom wielkiego zaufania, jakie pokłada w nim partia. Jego wyrazem miał być wynik z soboty. Kongres PiS niezmiennie wybrał polityka na kolejną kadencję na stanowisku przewodniczącego PiS.
- Skoro uzyskałem na kongresie bardzo duże poparcie, to w związku z tym będę to poparcie egzekwował - mówił Kaczyński. - W żadnym wypadku nie można przyjąć takiej sytuacji, że będę zawsze tym, który bierze na szczękę ciężkie ciosy i w innych kontekstach nie występuje. To sytuacja, którą świadomie przyjąłem, ale nie zawsze tak musi być.
Jarosław Kaczyński był twórcą PiS razem z bratem Lechem. Partia w 2016 roku świętuje 15 lat istnienia. Liczy około trzydziestu tysięcy członków.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kaczyński chce szukać równowagi między UE a państwem narodowym