• Nie było ustaleń, rozmów na temat powierzenia stanowiska szefa resortu spraw zagranicznych Jackowi Saryusz-Wolskiemu, gdyby nie został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej - powiedział szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
• PiS zależy, by głos Polski w Unii Europejskiej był słyszany - dodał.
W sobotę (4 marca) komitet polityczny PiS podjął uchwałę zobowiązującą premier Beatę Szydło do sprzeciwienia się kandydaturze byłego premiera Donalda Tuska, ubiegającego się o reelekcję na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Nieco później MSZ poinformowało, że kandydatem polskiego rządu na to stanowisko jest Saryusz-Wolski, który od 2004 r. był europosłem PO; zarząd PO zdecydował o wykluczeniu go z partii.
Błaszczak w Pierwszym Programie Polskiego Radia na pytanie, czy jeśli Saryusz-Wolski nie zostanie wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej, może zostać szefem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, odparł: "Nie było takich ustaleń, nie było takich rozmów. Zresztą to jest patrzenie na politykę jako formę transferów. Nam zależy, PiS zależy, by głos Polski w Unii Europejskiej był słyszany".
Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji podkreślił, że Europa niewątpliwie przeżywa kryzys. "Obecność Donalda Tuska w tym miejscu, w którym był przez ponad dwa lata, nie oznacza ozdrowienia sytuacji. Oznacza pogłębianie kryzysu. Chociażby z punktu widzenia mojej odpowiedzialności, Donald Tusk, jego rząd, bo rząd koalicji PO-PSL zgodził się na przyjęcie tysięcy uchodźców, a więc w istocie migrantów muzułmańskich z Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki" - powiedział.
Czytaj też: Neumann: Idiotyczna polityka zagraniczna rządu daje poczucie, że władza w Polsce oszalała
Pytany o poniedziałkowy (6 marca) szczyt w Wersalu, podczas którego przywódcy Francji, Niemiec, Włoch i Hiszpanii opowiedzieli się za Unią Europejską różnych prędkości, odparł: "Rzeczywiście to nie jest dobry scenariusz". Według Błaszczaka Tusk jest politykiem, który nie gwarantuje uzdrowienia tej sytuacji. "Wręcz przeciwnie, to jest polityk, który realizuje taki scenariusz. Jacek Saryusz-Wolski, ze względu na jego pozycję międzynarodową daje gwarancję tego, że na temat przyszłości Unii Europejskiej głos Polski byłby słyszany" - powiedział Błaszczak.
Były premier Donald Tusk ubiega się o reelekcję na stanowisko szefa RE. Do czasu zgłoszenia przez polski rząd kandydatury Saryusz-Wolskiego Tusk był jedynym oficjalnym kandydatem na to stanowisko.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jeśli Jacek Saryusz-Wolski nie zostanie szefem RE będzie ministrem spraw zagranicznych? PiS wyjaśnia