Jarosław Gowin studzi entuzjazm po liście Tuska ws. migracji

Jarosław Gowin studzi entuzjazm po liście Tuska ws. migracji
Jarosław Gowin był ministrem sprawiedliwości w gabinecie Donalda Tuska. (fot. twitter.com/Jaroslaw_Gowin)

Po krytykowanym w Europie liście Donalda Tuska podniósł się wobec szefa Rady Europejskiej przychylny głos w Warszawie. Jarosław Gowin jednak ostrzega, by nie popadać w optymizm ws. listu szefa Rady Europejskiej.

• Dla wicepremiera ewolucja stanowiska Tuska ws. migracji to dobry znak, ale nie przekreśli on tego, co dzieli Tuska i rządzących w Warszawie.

• Bardzo możliwe, że sprawa migracji wróci w czasie wieczornego spotkania Rady Europejskiej, która spotyka się w czwartek (14 grudnia).

Wicepremier Jarosław Gowin z uznaniem przyjął list Donalda Tuska, za który byłego premiera spotkała już krytyka na europejskich salonach. Tusk w liście wystosowanym do liderów krajów europejskich poddał w wątpliwość skuteczność polityki migracyjnej, którą UE prowadzi po 2015 r.

Tusk pisał w liście, że zamiast podejmowanych ad hoc zobowiązań finansowych w obliczu imigracji należy stworzyć stabilny i długoterminowy mechanizm finansowania rozwiązania na znacznie większą skalę. Polski polityk podkreślał w liście, że rola UE polega na oferowaniu pełnego wsparcia państwom członkowskim w kryzysie migracyjnym, jednak Bruksela nie ma zdolności ani możliwości prawnych zastąpienia w tym zakresie państw członkowskich.

Gowin przyklasnął takiemu spojrzeniu na sprawę w rozmowie politycznej w TVN 24. Cytat pochodzi z czwartku (14 grudnia). Nim jednak padło pozytywne zdanie o treści listu Tuska, Gowin jasno zaznaczył, by nie nadinterpretować jego oceny i nie wnioskować z niej ocieplenia stosunków między Tuskiem a rządem w Polsce.

Czytaj też: Mateusz Morawiecki udaje się z pierwszą zagraniczną wizytą do Brukseli

- Przypuszczam że cały nasz obóz polityczny z uznaniem przyjmujemy ewolucję stanowiska przewodniczącego Donalda Tuska - stwierdził w telewizyjnej rozmowie Gowin. Po czym wyraził nadzieję, że na czwartkowym szczycie Rady Europejskiej premier Mateusz Morawiecki znajdzie wsparcie u jej przewodniczącego.

Wszyscy oceniają pismo Tuska

Pismo Tuska w swojej krytyce uderza w najbardziej kontrowersyjne rozwiązanie, które przed kilku laty wypracowały europejskie instytucje, tzw. kwotowy system podziału migrantów. W myśl tego rozwiązania kraje członkowskie  otrzymały zalecenie, by przyjąć migrantów z basenu Morza Śródziemnego. Fala migracyjna najbardziej dotknęła Grecję, Włochy, Austrię i Niemcy. Sporo osób migrujących trafiło też do Francji.

Zastopowaniem fali było porozumienie z Turcją, które zawarły europejskie stolice w 2015 roku. Mimo tego hamulca do Europy nadal napływali uchodźcy a i grupa już przybyłych stanowiła kluczowy problem. To właśnie o nich rozmawia się w Europie teraz najwięcej.

Czytaj też: Oczy KE patrzą na Polskę

List byłego polskiego premiera, w którym wyraził on wątpliwość dotyczącą kwotowego podziału migrantów, został z różnymi ocenami przyjęty w stolicach europejskich.

Berlin najbardziej krytykuje stanowisko szefa Rady Europejskiej, gdy w krajach Wyszehradu przyjęto list z aprobatą.

Co dalej?

Sporo zależy teraz od samego Tuska, który, jako koordynujący agendy szczytów Rady Europejskiej, może wprowadzić debatę o migracji na wieczorne spotkanie liderów UE w czwartek.

Tusk w liście namawia by prace nad projektem stałego podziału uchodźców były prowadzone przy zachowaniu zasady jednomyślności. W przypadku przyjęcia takiej metody podejmowania decyzji do dyspozycji premierów pozostałoby prawo weta. Szacuje się, że mogą z niego skorzystać Polska lub Węgry, które są najbardziej negatywnie nastawione do przymusowego podziału migrujących.

 

×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Jarosław Gowin studzi entuzjazm po liście Tuska ws. migracji

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!