Prezydent nie powinien mieć wpływu na wybór szefa MON, bo w Polsce mamy ustrój parlamentarno-gabinetowy; natomiast każdy minister obrony narodowej powinien w zgodzie z konstytucją starać się jak najlepiej współpracować z głową państwa - ocenił wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin.
Gowin był pytany w RMF FM, czy prezydent powinien mieć wpływ na wybór ministra obrony.
"Nie. W Polsce mamy, przynajmniej do tej pory, ustrój parlamentarno-gabinetowy i to premier ma suwerenną decyzję, co do składu rządu. Natomiast każdy minister obrony narodowej powinien w zgodzie z konstytucją starać się jak najlepiej współpracować z głową państwa, bo to prezydent jest zwierzchnikiem sil zbrojnych" - odpowiedział minister.
Pytany, czy gdyby to on został ministrem obrony, rząd "miałby dzisiaj jeden kłopot mniej i nie byłoby tarć między ministrem obrony a pałacem prezydenckim", wicepremier odparł, że trudno w tej sprawie spekulować.
"Ja oczywiście jestem zupełnie innym typem polityka niż Antoni Macierewicz. Jestem nastawiony na dialog i szukanie kompromisu, a w mniejszym stopniu na takie zdecydowane forsowanie własnego stanowiska, oczywiście po dogłębnym przemyśleniu tego stanowiska przez pana ministra Macierewicza. Ale takie spekulacje nie mają sensu" - ocenił wicepremier.
Pytany, czy te tarcia są dlatego, że to właśnie Antoni Macierewicz i jego ambicje osobiste są kłopotem, Gowin odparł: "Jestem ministrem nauki szkolnictwa wyższego i jestem z tego bardzo zadowolony. Myślę, że środowisko akademickie też tak bardzo nad tym faktem nie ubolewa".
"Co do współpracy prezydenta Dudy i pana ministra Macierewicza: konstytucja pozostawia wiele do życzenia, jeżeli chodzi o rozgraniczenie kompetencji głowy państwa i ministra obrony narodowej. To jeden z ważnych argumentów, żeby konstytucję zmienić. Natomiast liczę na to, że pan minister Macierewicz i Biuro Bezpieczeństwa Narodowego dojdą do porozumienia - oby jak najszybciej" - dodał Gowin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jarosław Gowin: Prezydent nie powinien mieć wpływu na wybór szefa MON