W ciągu ostatnich dwóch miesięcy akces do Porozumienia, nowego ugrupowania, zgłosiło już ok. 500 osób – poinformował lider ugrupowania wicepremier Jarosław Gowin. Do Porozumienia przystąpił m.in. były radny PO Tomasz Urynowicz.
- Jarosław Gowin zapowiedział, że Porozumienie intensywnie pracuje nad porozumieniem samorządowym w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy.
- Według Gowina wydaje się przesądzone, że ugrupowania Zjednoczonej Prawicy będą miały wspólne listy na szczeblu sejmików wojewódzkich oraz wspólnych kandydatów w części miast prezydenckich.
Kongres Polski Razem Zjednoczonej Prawicy oraz Konwencja Zjednoczeniowa Polski Razem, Republikanów, środowisk wolnościowych i samorządowych odbyła się 4 listopada ub.r. w Warszawie. Formacje te utworzyły nowe ugrupowanie polityczne - Porozumienie.
Założyciel i lider ugrupowania Jarosław Gowin poinformował, że wśród osób, które chcą się przyłączyć do nowego ugrupowania są zarówno młodzi prawicowi działacze, aktywiści, jak i politycy z dużym doświadczeniem.
"W niedługim czasie, także tutaj w Małopolsce, ogłosimy przyłączenie się do Porozumienia ważnych polityków małopolskich, reprezentujących m.in. Platformę, ale nie tylko" - powiedział wicepremier. Przyznał, że o wstąpieniu do Porozumienia rozmawia z politykami w całym kraju.
Zdaniem Gowina część obecnych członków Platformy Obywatelskiej nie rozważałaby opuszczenia szeregów tej partii, gdyby PO zachowała swoją tożsamość ideową. W ocenie wicepremiera PO skręciło w kierunku lewicowo-liberalnym.
"Platforma, do której my wstępowaliśmy, była zupełnie inną partią niż obecne ugrupowanie. Była partią o profilu konserwatywno-wolnorynkowym" - podkreślił Gowin, który wystąpił z PO w 2013 r. Podkreślił, że b. szef Platformy Donald Tusk w jednym z wywiadów powiedział, że stał się socjaldemokratą. "I taka socjaldemokratyczna była polityka gospodarcza PO zwłaszcza pod koniec jej rządów" - ocenił wicepremier.
Na konferencji prasowej były krakowski radny PO Tomasz Urynowicz ogłosił, że przechodzi do Porozumienia. Jak mówił, podjął "trudną decyzję" o wystąpieniu z szeregów PO, dlatego, że w ostatnim czasie denerwował go sposób uprawiania polityki samorządowej, "najbliższej mieszkańców". Urynowiczowi nie podobały się - jak mówił - "zacietrzewienie, wieczny spór".
"Chcę budować porozumienie, iść w kierunku działań konkretnych dla mojej społeczności lokalnej, dla mojej małej ojczyzny, a poprzez te działania chcę budować dobro ojczyzny - Polski" - zaznaczył Urynowicz, który działa na rzecz krakowskiej Nowej Huty, i podkreślił: "Chodzi o to, by samorząd na nowo stał się samorządem mieszkańców".
Nowy działacz Porozumienia zaznaczył, że jego współpracownicy w PO wiedzieli, jakie ma poglądy. "Jeśli dalej chcę być aktywny, muszę zacząć mówić także o polityce, co mi się w niej nie podoba. Nie podzielam wizji współczesnej Polski, którą prezentuje PO" - podkreślił.
Gowin przyznał, że od dawna zna Urynowicza. "Reprezentowaliśmy kiedyś konserwatywny nurt Platformy Obywatelskiej, dzisiaj w PO właściwie nie ma już miejsca dla ludzi przywiązanych do tradycyjnych polskich wartości, takich jak patriotyzm, wiara czy rodzina" - zaznaczył.
Według wicepremiera w PO nie ma już też miejsca dla osób, które chcą uprawiać politykę "z troską o dobro konkretnych mieszkańców konkretnych dzielnic".
Zdaniem Gowina samorządowców przekonuje do jego ugrupowania także rola, jaką jego członkowie odegrali przy uchwalaniu nowej ordynacji wyborczej. "Kładliśmy nacisk na wydłużenie kadencji w samorządach do pięciu lat, zależało nam aby zasada dwukadencyjności nie działała wstecz tylko w przód, i byliśmy przeciwni zmianom wielkości okręgów wyborczych" - zaznaczył.
Polityk zapowiedział, że Porozumienie intensywnie pracuje nad porozumieniem samorządowym w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy. Według Gowina wydaje się przesądzone, że ugrupowania Zjednoczonej Prawicy będą miały wspólne listy na szczeblu sejmików wojewódzkich oraz wspólnych kandydatów w części miast prezydenckich.
"Niższe szczeble samorządów - wybory na burmistrzów, wójtów, wybory do rad powiatów - moim zdaniem decyzje powinny należeć do lokalnych struktur partii. Co oznacza, że będą miejsca w Małopolsce, w których Porozumienie wystawi własne listy" - powiedział Gowin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jarosław Gowin: Akces do Porozumienia zgłosiło już ok. 500 osób