Jacek Sasin: "Racja jest po naszej stronie”

· Jacek Sasin odniósł się do decyzji Komisji Europejskiej w sprawie Polski.
· Zdaniem posła PiS prace TK nie są sparaliżowane.
· Sasin za utworzeniem dwóch komisji śledczych.

Jacek Sasin w Kontrwywiadzie RMF FM odniósł się do decyzji Komisji Europejskiej w sprawie Polski (KE zdecydowała o przeprowadzeniu wstępnej oceny sytuacji wokół zmian w Trybunale Konstytucyjnym w ramach unijnej procedury państwa prawa). Pytany o ocenę wczorajszego posiedzenia, powiedział, że traktuje je jako "chęć zaczerpnięcia informacji".

"Oczywiście, my jesteśmy otwarci na rozmowę. I tak traktujemy to, co się wczoraj stało. Traktujemy to jako chęć zaczerpnięcia informacji. Z resztą tak to zostało sformułowane przez komisarza Timmermansa, że chodzi o takie wstępne rozeznanie tego, co się w Polsce dzieje” – mówił.

Twierdził, że jego partia nie bagatelizuje decyzji KE, ale też "szczególnie się nią nie przejmuje". "Jakoś szczególnie się nie przejmujemy, bo jesteśmy przekonani, że racja jest po naszej stronie. Jeśli będziemy rozmawiać o faktach, a nie o interpretacjach czy wyobrażeniach, to fakty się obronią. Prawda się obroni".

Pytany o to, jakie intencje ma Komisja Europejska, zajmując się sprawą Polski, odpowiedział, że nie wie. „No właśnie zastanawiam się, jakie są intencje. Gdyby te intencje były szczytne, gdyby chodziło rzeczywiście o obronę demokracji w Polsce - to w tym momencie zagrożona nie jest”.

Odnośnie działalności Trybunału Konstytucyjnego Jacek Sasin powiedział, że jego prace nie są sparaliżowane. "Naprawdę nie widzę powodu, żeby dzisiaj orzekać, że Trybunał Konstytucyjny został sparaliżowany. Może rzeczywiście według tej nowej ustawy orzekać. Ustawa ma podstawę konstytucyjną, jest zgodna z prawem i obowiązuje".

Będą dwie komisje śledcze?

W wywiadzie dla RMF FM Jacek Sasin zdradził, że PiS zastanawia się nad powołaniem dwóch komisji śledczych. Jedna badałaby aferę podsłuchową, druga nieprawidłowości w podatku VAT.

Komisja VAT-owska miałaby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego władze nie reagowały albo reagowały zbyt opieszale na straty, jakie przez lata generowały rozliczenia podatku od towaru i usług. Szara strefa i uszczuplenia w dochodach budżetu były tu wedle wielu wyliczeń ogromne.

Komisja podsłuchowa przyjrzałaby się mechanizmowi podsłuchów w restauracjach i ich konsekwencjom. "W świetle nowych faktów, pokazujących, że afera podsłuchowa posłużyła do tego, żeby nielegalnie podsłuchiwać dziennikarzy i ich rodziny, to myślę, że taka komisja śledcza byłaby całkowicie uzasadniona" - mówił gość Kontrwywiadu RMF FM.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU