Hanna Gronkiewicz-Waltz: Nie będę kandydowała do zarządu Platformy

Hanna Gronkiewicz-Waltz: Nie będę kandydowała do zarządu Platformy
Hanna Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że już dawno mówiła, że obecna kadencja jako prezydent Warszawy jest jej ostatnią. "Ja tę pałeczkę oddaję" - stwierdziła. (Hanna Gronkiewicz-Waltz, fot.facebook.com/hanna.gronkiewiczwaltz)

Nie będę kandydowała do zarządu Platformy Obywatelskiej; ta funkcja służyła mi przede wszystkim do tego, by być prezydentem Warszawy - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Dodała, że liczy na to, iż stanowisko w zarządzie PO przejmie po niej ktoś w wieku 40 lat.

Pod koniec listopada mają rozpocząć się wybory wewnętrzne w PO, które wyłonią nowe władze: od kół, powiatów, regionów, po skład Rady Krajowej, która wybierze następnie nowy zarząd (w tym nowych wiceszefów partii i sekretarza generalnego).

Pytana na antenie TVN24 o to, czy będzie kandydować do zarządu swojej partii, prezydent Warszawy odpowiedziała przecząco. "Nie, dlatego, że nie ma to najmniejszego sensu. Kończy się kadencja, mam nadzieję, że po mnie (stanowisko) obejmie ktoś w wieku 40 lat" - oznajmiła prezydent.

"Nie miałam zamiaru kandydować, prawdę mówiąc partia zawsze jest pewnym wehikułem do funkcji, jaką jest prezydent Warszawy, natomiast prezydent nie jest wehikułem, żeby mieć władzę w partii" - stwierdziła Gronkiewicz-Waltz. "Nie planuję bycia w zarządzie, ponieważ jak gdyby ta funkcja służyła mi przede wszystkim do funkcji prezydenta Warszawy" - podkreśliła. Dodała jednak, że planuje pozostać członkiem PO.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił w czwartek (5 października) wnioski Gronkiewicz-Waltz w sprawie sporu kompetencyjnego co do reprywatyzacji, między prezydentem stolicy i komisją weryfikacyjną ds. reprywatyzacji w Warszawie. NSA uznał, że kompetencje obu organów są w istocie zbliżone, chociaż nie są tożsame. Gronkiewicz-Waltz konsekwentnie odmawia udziału w posiedzeniach komisji; w czwartek po raz kolejny poinformowała, że "nie planuje" przed nią zeznawać.

Postawę swojej partyjnej koleżanki, wiceprzewodniczącej PO, komentowali w piątek politycy Platformy, w tym lider ugrupowania Grzegorz Schetyna. Szef Platformy powiedział, że "jest taka stara zasada, że nieobecni nie mają racji". "Więc wydaje mi się, że pani prezydent Gronkiewicz-Waltz bardzo poważnie powinna wziąć pod uwagę możliwość pojawienia się na posiedzeniu tej komisji, żeby po prostu dać odpór kłamstwom i pomówieniom, które są miotane, głównie ze strony PiS w tej komisji" - zaznaczył.

Pytana o to, czy jest poddawana partyjnym naciskom, aby "pójść", Gronkiewicz-Waltz odparła: "Po raz pierwszy - mogę powiedzieć - wczoraj koledzy powiedzieli: no tak, jak ten sąd orzeknie+. A ja mówię: no tak, ale sąd orzeknie nie o tym, że mam pójść, tylko o tym, czy jest między nami spór kompetencji czy nie".

Prezydent Warszawy przypomniała, że już dawno mówiła, że obecna kadencja jako prezydent Warszawy jest jej ostatnią. "Ja tę pałeczkę oddaję" - stwierdziła.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Hanna Gronkiewicz-Waltz: Nie będę kandydowała do zarządu Platformy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!