Grupiński: tylko dwie partie w Sejmie, a PiS to zagrożenie dla Polski

Grupiński: tylko dwie partie w Sejmie, a PiS to zagrożenie dla Polski
Być może do nowego Sejmu wejdzie jeszcze PSL - twierdzi Grupiński. Fot. grupinski.pl

Obawiam się zrujnowania naszej ciężkiej ośmioletniej pracy i stabilnej gospodarki – powiedział polityk PO w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Nie wyklucza, że następny Sejm będzie dwupartyjny.

Jak komentuje niekorzystne dla PO sondaże wyborcze?

PiS, co naturalne, karmi się sukcesem Andrzeja Dudy i jego wynikiem z wyborów prezydenckich. Myślę jednak, że tego pokarmu do trzeciej dekady października może im nie wystarczyć. Pamiętam, że po naszym sukcesie w 2007 r. poparcie skoczyło nam na 52 proc. i utrzymywało się na tym poziomie przez 2-3 miesiące - uważa Rafał Grupiński.

Dodaje, że "dziś premię za sukces ma PiS i umiejętnie ją podtrzymuje, m.in. czyniąc szefową sztabu Dudy, kandydatką na premiera. W ten sposób buduje się naturalny link między tamtym sukcesem, a obecną kampanią wyborczą. Ale coraz liczniejsze błędy obecnego prezydenta w ciągu zaledwie miesiąca urzędowania, zwłaszcza polityczne zawężanie sposobu pełnienia funkcji, jak i bardzo jednostronna kampania Szydło wskazują na wyczerpywanie się impetu PiS. Mam nadzieję, że nasze nadganianie strat będzie skuteczne".

"Tu jest przepaść między nami"

Czym jego zdaniem PO może jeszcze przekonać wyborców?

Naszym sposobem nie może być takie działanie, jakie widzimy po politykach PiS, którzy obiecują dziesiątki miliardów złotych po to, żeby przekonać do siebie opinię publiczną. Bez kompletnego myślenia i odpowiedzialności za to, co z w efekcie przyniosą państwu i finansom publicznym. To karygodne - twierdzi polityk PO.

Podkreśla też różnice pomiędzy PO, a PiS-em.

To dwa ugrupowania polityczne o różnej koncepcji państwa, koncepcji cywilizacyjnej, o innym spojrzeniu na rolę Kościoła w państwie, o odmiennym stosunku do granic wolności obywatelskiej. PO jest absolutnym zwolennikiem tej wolności, a PiS chce np. wprowadzić centralną instytucję polityczną do kontroli nad wszystkimi instytucjami państwa, które wypełniają swoje funkcje w imieniu obywateli czyli nowy Komitet Centralny Partii. Tu jest przepaść między nami - wyjaśnia.

"Może wejdzie jeszcze PSL"

Polityk nie wyklucza, że następny Sejm będzie dwupartyjny.

Uważam, że w sytuacji tak poważnej rywalizacji o przyszłość Polski opinia publiczna w dużym stopniu podzieli swoje głosy między te dwie partie. Od nas tylko zależy, ile z tych głosów padnie na Platformę. Może być tak, że w Sejmie znajdą się tylko dwa ugrupowania. Być może wejdzie jeszcze PSL - dodaje.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Grupiński: tylko dwie partie w Sejmie, a PiS to zagrożenie dla Polski

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!