• 1,5 mln zł przeznaczone przez rząd na odbudowę szpitali w Syrii to kwota, której nie wolno lekceważyć i bagatelizować - uważa minister rodziny Elżbieta Rafalska.
• Jej zdaniem, gdyby w taką formę pomocy włączyły się inne kraje, mógłby powstać nowoczesny, dobry szpital.
O wysokość zadeklarowanej przez rząd pomocy była pytana w Bydgoszczy minister Rafalska. "To jest ważna kwota i ważna deklaracja. Przede wszystkim, w mojej ocenie, jest to bardzo właściwy kierunek działania" - odpowiedziała. Dodała, że zawsze padnie pytanie, czy to jest mało czy dużo, ale budżet państwa został już przyjęty i był "skrojony wtedy, kiedy zostały określone pierwotne potrzeby".
"Wydaje mi się, że jest to kwota, której na pewno nie wolno lekceważyć i bagatelizować, gdyby do tej drogi postępowania włączyły się też inne kraje myślę, że mógłby z tego powstać nowoczesny, dobry szpital" - powiedziała Rafalska.
Dopytywana, czy nie ma poczucia, iż jest to poniżająca kwota powiedziała, że jeszcze niedawno rząd był pytany, czy w ogóle dla Syrii będzie kierowana jakaś pomoc. "Nie, na pewno nie mam takiego odczucia. Każda złotówka (...) jest cenna i ważna, ale na pewno dla tych osób, które ją otrzymają, lepiej mieć 1,5 mln niż nie otrzymać żadnego wsparcia" - dodała.
Minister rodziny powiedziała, że niewykluczone, iż na tym pomoc rządu dla Syrii się nie zakończy.