- Budowanie inicjatyw regionalnych czy międzynarodowych wymaga bardzo częstych i intensywnych kontaktów pomiędzy przywódcami, politykami poszczególnych państw, pomiędzy samorządami. To ciężka praca, ale my się jej nie boimy - mówił o inicjatywie Trójmorza Krzysztof Szczerski w wywiadzie udzielonym podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
W opinii Krzysztofa Szczerskiego, sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP, trzeba przede wszystkim pracować, by inicjatywa Trójmorza odniosła sukces. Budowanie tego typu inicjatyw regionalnych czy międzynarodowych wymaga bardzo częstych, intensywnych kontaktów, współpracy pomiędzy stolicami, politykami poszczególnych państw, w tym wypadku także współpracy pomiędzy przedsiębiorcami, środowiskami biznesowymi, samorządami.
Szczerski przyznaje, ze pojawiają się w tej sprawie głosy sceptyków, jednak słychać je nie po raz pierwszy.
- Gdy przystępowaliśmy do negocjacji szczytu NATO w Warszawie w ubiegłym roku, wiele osób mówiło, że nasz ambitny plan, by spowodować obecność wojsk NATO w tej części Europy, jest nie do wykonania. Udało się - zaznacza.
Minister Szczerski dodaje, że zainteresowanie Trójmorzem widać także poza regionem. – Wszyscy sąsiedzi Trójmorza, czyli kraje skandynawskie, Niemcy, Ukraina, kraje bałkańskie interesują się tą inicjatywą. Zyskuje ona także duże zainteresowanie poza Europą – wyjaśnia Krzysztof Szczerski.
Krzysztof Szczerski zwraca uwagę, że sukces koncepcji Trójmorza będzie miał przełożenie na życie każdego mieszkańca regionu. Będzie dużo łatwiej podróżować, komunikacyjnie będziemy o wiele bardziej zintegrowani, będzie dużo więcej współpracy gospodarczej, inwestycji.
- Trójmorze da szansę podniesienia stopy życiowej w Polsce poprzez aktywność gospodarczą naszych przedsiębiorców. Da nowe możliwości pozyskania nowych inwestycji ze świata, ponieważ Polska jest częścią szerszego regionu. Inwestycje w Polsce są inwestycjami w region – podkreśla Szczerski.
Cały wywiad z Krzysztofem Szczerskim poniżej:
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: EEC: Krzysztof Szczerski: Inicjatywa Trójmorza to ciężka praca, ale my się jej nie boimy