Przedstawiciele Polski, Czech, Węgier i Słowacji, choć różnią się w szczegółach, nie mają wątpliwości, że współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej może przyczynić się do przetrwania Unii Europejskiej jako całości.
- Grupa Wyszehradzka powinna być instrumentem utrzymania jednolitego rynku unijnego. Patrząc z perspektywy historycznej jest to dla nas unikalna okazja, dlatego bardzo istotne jest utrzymanie tej współpracy w ramach V4 - powiedział w trakcie sesji „Grupa Wyszehradzka (V4) - nowy rozdział współpracy” w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Aleš Chmelař, główny ekonomista w dziale Unii Europejskiej w Kancelarii Rady Ministrów Republiki Czeskiej.
Według niego Europa rusza do przodu, a najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że część państw UE będzie robić to szybciej od pozostałych. - Mam nadzieję, że w ramach V4 będziemy szukać konsensusu, który pozwoli na to, żeby w tym wyścigu nie było przegranych - dodał.
Martin Ehl, szef działu zagranicznego czeskiego Dziennika Gospodarczego Hospodářské Noviny zwrócił uwagę, że w łonie samej Grupy Wyszehradzkiej są różnice w opiniach co do koncepcji Europy różnych prędkości. - Słowacja już jest w strefie euro, a w Czechach będziemy musieli sobie odpowiedzieć na pytanie o przystąpienie do euro w perspektywie roku-dwóch, po najbliższych wyborach parlamentarnych, niezależnie od tego kto je wygra. Tymczasem w Polsce i na Węgrzech ten temat na chwilę obecną w ogóle nie istnieje - przekonywał.
Jego zdaniem V4 zawsze był klubem państw, w którym poszukiwano najmniejszego wspólnego mianownika współpracy i to się raczej nie zmieni. Pewnym problemem może być również fakt, że w następnej unijnej perspektywie Czechy mogą się stać płatnikiem netto do unijnego budżetu, co dodatkowo postawi je w innej sytuacji niż Polskę czy Węgry.
Więcej przeczytasz tutaj.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: EEC: Grupa Wyszehradzka może przyczynić się do przetrwania Unii Europejskiej