EEC 2016, Borys Budka: Mam żal do Kaczyńskiego, że popsuł atmosferę w sejmie

EEC 2016, Borys Budka: Mam żal do Kaczyńskiego, że popsuł atmosferę w sejmie
Borys Budka do polityki krajowej trafił z samorządu. (fot.:wikipedia.org/CC BY-SA 3.0 pl)

• Poseł PO, były minister sprawiedliwości Borys Budka podkreśla w rozmowie z Parlamentarny.pl, że projekty jakie proceduje Sejm są niskiej jakości.
• Polityk, po pół roku VIII kadencji, ma wielki żal do Jarosława Kaczyńskiego za psucie atmosfery wokół polskiego parlamentaryzmu, choć zastrzega że można nadal pracować produktywnie.

Sytuacja w polskim parlamencie jest bardzo napięta w tej kadencji. Ale ja zapytam o co innego, o merytoryczne aspekty projektów, które trafiają do Sejmu. Jak ocenia je pan pod względem ich jakości?

Borys Budka, poseł PO, były minister sprawiedliwości: - Oceniam projekty, które trafiają do parlamentu, bardzo nisko. Przechodzą tzw. drogą poselską, żeby nie trzeba było przeprowadzać ich konsultacji społecznych, tj. ocen skutków regulacji prawnych.

Najlepszym przykładem tego problemu jest sztandarowy projekt 500 plus rządu. Już musi być poprawiany, bo był tak niedopracowany, że umożliwiał komornikom zajmowanie środków z 500 plus. Po drugie nie wprowadzał jasnych zasad orzekania o alimentach.

Niestety ta szybkość działania powoduje, że nie patrzy się nawet na merytoryczne uwagi opozycji. Prezydent musiał wnosić projekt zmian w prawie rodzinnym i opiekuńczym, i w ustawie o komornikach. Ta szybkość działania powoduje, że poziom legislacyjny jest bardzo niski.

- Innym takim przykładem były ustawy (i nowelizacje – red.) o Trybunale Konstytucyjnym. Zmiany ocenione przez Trybunał jako niekonstytucyjne, były uznane za takie, nawet ze względu na tryb zmian. (…) Ustawy są tak szybko zmieniane w trakcie prac, że zachodzi tzw. „wyjście poza zakres”.

Taki pośpiech bardzo mocno cechuje pierwsze pół roku tej kadencji.

Podał pan przykłady ustaw, które są bardzo głośne w mediach. Nie da się znaleźć projektów w komisjach, które mogłyby znaleźć wspólny mianownik między klubami opozycji, a większością parlamentarną?

- Oczywiście. Wystarczy, że nie mają charakteru politycznego. Podam przykład ostatnich zmian w kodeksie pracy, dotyczących tzw. syndromu "pierwszej dniówki". Krótki projekt został uchwalony. Albo kwestie związane ze zmianami ustawy o komornikach sądowych i egzekucji opłat. Były krótkie, przygotowane i dostały poparcie opozycji.

To wszystko zależy. Oczywiście trzeba rozróżnić to co nas dzieli, tj. polityczne podejście do danego tematu. Ale są tematy, które nie wzbudzają różnic politycznych. (…) Są takie pola, gdzie się pracuje. Najłatwiej pracuje się tam, gdzie nie ma kamer, gdzie jest spokój.

Pamiętam z zeszłej kadencji, gdy byłem szefem podkomisji cywilnej, zmienialiśmy KPC. Wówczas posłowie opozycji, Prawa i Sprawiedliwości, czy SLD, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, często wnosili poprawki. Wspólnie to procedowaliśmy. W takiej atmosferze można przyjmować zasadniczą część zmian jednogłośnie.

Czytaj: Nowoczesna podejmuje próbę oceny rządu po sześciu miesiącach od wyborów

Niepotrzebnie na początku tej kadencji stworzono taką atmosferę w Sejmie, o to mam duże pretensje do Jarosława Kaczyńskiego. Spór polityczny wszędzie wchodzi. To jest bardzo złe dla parlamentaryzmu.

Zapytam jeszcze o sam Europejski Kongres Gospodarczy, który się zakończył. Jaka tematyka sprowadziła pana do Katowic?

- Jestem na Kongresie z powodu Ustawy metropolitalnej. Ponieważ wywodzę się z samorządu, pracowałem nad ustawą metropolitalną. To bardzo potrzebna ustawa, a niestety obecny rząd nie chce jej wdrożyć w życie. Ponadto, oczywiście byłem panelistą w piątek (20 maja), na panelu „Prawo, a gospodarka”.

Występowałem z wiceministrami sprawiedliwości i prezesem NIK Kwiatkowski. Moim zdaniem nie da się mówić „prawo prawem, a gospodarka będzie sobie toczyć”. Trzeba pamiętać o tym, że wszelkie zmiany legislacyjne mają wpływ na gospodarkę.

Żałuję, że te pierwsze pół roku były bez tej refleksji, bo to się odbija na portfelach Polaków.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (7)

Do artykułu: EEC 2016, Borys Budka: Mam żal do Kaczyńskiego, że popsuł atmosferę w sejmie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!