- To, co nazywa się „dobrą zmianą”, a co oznacza zmiany w życiu społecznym, jest ukierunkowane na to, aby owoce polskiego rozwoju trafiły do zwykłych ludzi - i w miarę możliwości - równo do wszystkich zakątków naszego kraju – mówił we wtorek (7 czerwca) prezydent Andrzej Duda w Busku-Zdroju.
- Chcemy, by zrównoważony rozwój dotarł do wielu miejsc, gdzie dawniej produkcja przemysłowa była, i gdzie znikła - mówił prezydent Andrzej Duda.
Zaznaczył, że jednym z najważniejszych celów, także w kontekście opracowanego przez wicepremiera, ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego planu odpowiedzialnego rozwoju, jest "przywrócenie w Polsce dobrze funkcjonującego przemysłu zbrojeniowego".
- Chcemy, by wydatki, które będą czynione na polską armię (…) w jak największym stopniu pozostały w Polsce. Nawet przy tych kontraktach, kiedy będzie kupowany sprzęt, który został zakontraktowany za granicą, by w realizacji uczestniczyły także polskie firmy, by przynajmniej część tych pieniędzy pozostała w Polsce. (…) To da się zrobić, jeśli się chce - podkreślił Duda.
Zaznaczył, że są to "bardzo poważne negocjacje", gdzie w grę wchodzą ogromne pieniądze, a partnerzy zagraniczni gotowi są na ustępstwa, by mieć możliwość zrealizowania kontraktu. - Tylko trzeba prowadzić w tym zakresie zdecydowaną, propaństwową politykę (…) taka właśnie propaństwowa polityka jest teraz realizowana - ocenił prezydent.
- To, o czym mówimy, co nazywa się "dobrą zmianą", co oznacza zmiany w polskim życiu społecznym, jest ukierunkowane na to, aby owoce polskiego rozwoju trafiły do zwykłych ludzi - i w miarę możliwości - równo do wszystkich zakątków naszego kraju - to jest coś, czego do tej pory nie zrealizowano - dodał Duda.
- Robię wszystko, co w mojej mocy, żeby tego zaufania - w "dobrą zmianę", z którą ja także szedłem do wyborów prezydenckich - nie zawieść. Dziś to także kwestia wzmacniania polskiego bezpieczeństwa - mówił prezydent.
Przypomniał, że tej sprawie było poświęcone wtorkowe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. - Byli wszyscy politycy, reprezentujący najważniejsze ugrupowania posiadające kluby parlamentarne w polskim Sejmie, byli ministrowie, była pani premier oczywiście - powiedział, oceniając, iż było to "bardzo dobre spotkanie".
- Cieszę cię, że w tym zakresie jesteśmy zgodni, bo to pokazuje, że można rozmawiać, a to jest najważniejsze. Można rozmawiać nawet wtedy, kiedy są różnice w poglądach - zaznaczył Duda.