Dezubekizacja może pozbawić emerytury Mirosława Hermaszewskiego

• Ustawa dezubekizacyjna może wpłynąć na wysokość emerytury jedynego polskiego kosmonauty.
• Gen. Mirosław Hermaszewski w 1978 roku poleciał w kosmos na radzieckim statku, był też członkiem Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON), która wprowadzała stan wojenny w Polsce.

Wedle ustaleń TVN propozycja dezubekizacyjna MSWiA może odebrać przywilej emerytalny Mirosławowi Hermaszewskiemu, jedynemu Polakowi, który był w kosmosie.

Hermaszewski, który w lipcu 1978 r. poleciał w kosmos w ramach radzieckiej misji kosmicznej, znalazł się wśród osób, które obejmie ustawa Mariusza Błaszczaka.

Projekt obniży uposażenia emerytalne żołnierzom służącym m.in. w Informacji Wojskowej, Wojskowej Służbie Wewnętrznej, wywiadzie wojskowym Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a także członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON).

Hermaszewski widnieje jako członek WRON, choć sam utrzymuje że znalazł się w składzie ciała wprowadzającego stan wojenny nieświadomie.

Czytaj: Napisano list do szefa MSWiA, premier i prezesa Kaczyńskiego w sprawie dezubekizacji

Portal TVN24 podał, że polski kosmonauta nie chciał udzielić komentarza przed kamerą, tylko powiedział dziennikarzom, że czeka "na rozwój sytuacji, zbierając na ewentualny zwrot za zużyte paliwo rakietowe".

Pilot, który poleciał w kosmos

Mirosław Hermaszewski jest generał brygady Wojska Polskiego. Urodził się w 1941 roku, na Wołyniu. Jego rodzina musiała uciekać gdy tę część kresów zaatakowała UPA. W latach 60. XX wieku zaczął latać we wrocławskim środowisku szybowcowym i lotniczym, tam przeniesiono jego rodzinę po wojnie. Tak zaczęła się kariera pilota Mirosława Hermaszewskiego.

Ukończył w dalszych etapach życia dęblińską Szkołę Orląt, elitarną szkołę lotniczą.

Decyzja o jego udziale w sowieckim programie kosmicznym zapadła w połowie lat 70. XX w. We wspomnianym 1978 roku poleciał w kosmos z Piotrem Klimukiem na pokładzie statku Sojuz 30.