• Z funkcji wicemarszałka odwołano Antoniego Konopkę i członka zarządu województwa Grzegorza Sawickiego.
• Konopka zajął miejsce Sawickiego, a miejsce Konopki zajął Stanisław Rakoczy.
• Ponieważ pan Rakoczy, były wiceminister, nie ma stołka, to trzeba było zrobić miejsce dla bardziej prominentnego polityka – komentuje opozycja.

Zmiany na stanowiskach wicemarszałka i członka zarządu z ramienia PSL przegłosował we wtorek (26 kwietnia) na sesji opolski sejmik. W ramach tych zmian m.in. w skład zarządu woj. opolskiego jako wicemarszałek powołany został szef Ludowców w regionie Stanisław Rakoczy.

Podczas kolejnych głosowań na wtorkowej sesji sejmiku w Opolu dokonano kilku zmian w zarządzie województwa. Wszystkie dotyczyły polityków PSL. W pierwszych dwóch głosowaniach z funkcji wicemarszałka odwołano Antoniego Konopkę (PSL) i członka zarządu woj. opolskiego Grzegorza Sawickiego (PSL). W kolejnych dwóch na funkcję wicemarszałka powołano Rakoczego, a Konopkę - na członka zarządu. Sawicki, odpowiedzialny dotąd w zarządzie m.in. za kwestie kultury i sportu, znalazł się poza zarządem.

Czytaj też: Kolejne zawirowania w dolnośląskiej PO. Radni Platformy przechodzą do Nowoczesnej

Koalicję w 30-osobowym opolskim sejmiku tworzą PO, PSL i Mniejszość Niemiecka. PO ma 9 radnych, klub PSL liczy też 9 radnych, a mniejszości – 7. Poza tym w sejmiku jest PiS z 5 radnymi. W 5-osobowym zarządzie województwa po dwóch przedstawicieli mają PO i PSL, a jednego MN.
Kandydatura Rakoczego na wicemarszałka została przegłosowana we wtorek 20 głosami za, przy 8 głosach przeciwnych i 2 wstrzymujących się. Za powołaniem Konopki na członka zarządu głosowało 18 radnych, przeciw było 12. Z kolei za odwołaniem Sawickiego było 17 radnych, a przeciw 12 (jeden radny nie wziął udziału w tym głosowaniu).

Jeszcze w marcu Rakoczy był kandydatem woj. opolskiego i Dzierżoniowa na członka zarządu Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Invest-Park. Zgłosiło go dwóch największych po skarbie państwa udziałowców - woj. opolskie i Dzierżoniów. Jednak podczas nadzwyczajnego zgromadzenia udziałowców WSSE przedstawiciel ministra skarbu w czasie głosowania był przeciwny powołaniu Rakoczego na tę funkcję.

We wtorek Rakoczy pytany był przez media o to, czy jego powołanie na stanowisko wicemarszałka ma miejsce dlatego, że nie ma on pracy. Odpowiedział, że nie jest to prawdą. Mówił też, że miał inne propozycje pracy, ale woli działanie na rzecz samorządu.

- Jesteśmy równoprawnym koalicjantem, mamy dziewięciu radnych, tak jak Platforma Obywatelska, i taka jest decyzja naszego ugrupowania – tłumaczył. Podkreślił jednocześnie, że PSL wysoko ocenia pracę Sawickiego w ramach zarządu województwa.

Rakoczego na stanowisko wicemarszałka zaproponowało jeszcze w marcu prezydium zarządu wojewódzkiego PSL. Tuż przed marcową sesją poinformowano jednak, że sprawa ta nie będzie przedmiotem obrad.

We wtorek na sesji i zorganizowanej przed nią konferencji prasowej marszałek woj. opolskiego Andrzej Buła podał, że wpłynął do niego wniosek klubu radnych PSL, w którym zwrócono się do niego o dokonanie określonych zmian w zarządzie. Buła dodał, że PO i MN szanują decyzję koalicjanta, a jednocześnie „wszyscy bardzo wysoko oceniają pracę (…) Sawickiego”, przede wszystkim w kontekście skutecznego wypełniania obowiązków w obszarze kultury czy sportu. - Zarząd województwa dalej będzie z należytą starannością i odpowiedzialnością podchodził do tych obszarów. A w związku z tym, że w naszym obszarze zarządzania jest też kawałek polityki (...), to musimy te zmiany przeprowadzić – dodał Buła.

Poproszony o komentarz Sawicki podkreślił, że przez ostatnie 1,5 roku, odkąd dostał rekomendację PSL do pełnienia funkcji członka zarządu, starał się jak najlepiej wykonywać swoją pracę.

- Po półtora roku prezydium PSL i członkowie klubu doszli do wniosku, że dla dobra PSL jest potrzebna zmiana i jako członek PSL tę zmianę przyjmuję - podsumował.

Konopka dodał, że wprowadzane we wtorek zmiany to realizacja postanowień i decyzji jego partii, którym z Sawickim się podporządkowują.

- Na pewno nie była to łatwa decyzja. Nie ma co ukrywać, że dyskusje trwały dosyć spory okres czasu - dodał.

- To są oczywiście wewnętrzne sprawy koalicyjne, ale Sawicki to był chyba jedyny człowiek w zarządzie, który coś umiał, potrafił i chciał. A ponieważ pan Rakoczy, były wiceminister, nie ma stołka, to trzeba było zrobić miejsce dla bardziej prominentnego polityka. Jak zwykle nie liczyły się kompetencje, umiejętności czy fachowość – mówił mediom radny będącego w opozycji klubu PiS Arkadiusz Szymański.

Rakoczy i Konopka prace na nowych funkcjach w zarządzie mają zacząć od 4 maja.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News