Były wiceminister spraw wewnętrznych: UE i jej organa przespały problem nielegalnej imigracji

Były wiceminister spraw wewnętrznych: UE i jej organa przespały problem nielegalnej imigracji
Gen. Rapacki, od 2007 do 2011 r. podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, a potem do 2012 podsekretarz stanu w MSW, (fot. youtube.com)

Wyzwania, jakimi są organizacja szczytu NATO w Warszawie czy Światowych Dni Młodzieży, zagrożenie terroryzmem czy kwestia radykalnych ruchów narodowych w Polsce były tematem spotkania z gen. Adamem Rapackim w ramach zainaugurowanego w Opolu Klubu Obywatelskiego.

Gen. Rapacki, od 2007 do 2011 r. podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, a potem do 2012 podsekretarz stanu w MSW, pytany był na spotkaniu w Opolu m.in. o to, czy Polska jest dziś bezpieczna. Tłumaczył, że w ostatnich latach maleje liczba zabójstw, kradzieży samochodów, nie ma głośnych porachunków mafijnych. Zaznaczył jednak, że sporym wyzwaniem jest zwalczanie przestępczości gospodarczej.

Mówił też, że w Polsce i Europie pojawiają się nowe wyzwania, np. nielegalna imigracja. W jego opinii problem ten "UE i jej organa chyba przespały", bo - jak mówił - o tym, że "rzeka nielegalnych emigrantów płynie przez południowe granice Europy było wiadomo już w roku 2008-2009". "Ministrowie spraw wewnętrznych Grecji już wtedy mówili, że sobie nie radzą z ochroną granic. Już wtedy my delegowaliśmy naszych strażników granicznych, przekazaliśmy do dyspozycji nasze samoloty, które patrolowały granice. Ale to wszystko było mało" - przekonywał gen. Rapacki mówiąc, że jego zdaniem już wówczas trzeba było "podejmować pewne kroki zmierzające do kontroli tego, co dzieje się na południowych granicach".

Czytaj też: Premier Beata Szydło w Nowym Jorku. W planie m.in. podpisanie porozumienia klimatycznego

Podkreślał, że jesteśmy także w Polsce zobligowani, by pomagać tym, którzy są w swoich krajach prześladowani i dotknięci są konfliktami. Ale - dodał - UE nie jest raczej gotowa na przyjęcie takiej dużej fali migrantów, którzy chcą "skorzystać z dobrobytu wypracowanego w Unii". Zaznaczył też, że proces ten "powinien być zdecydowanie lepiej uporządkowany i kontrolowany". "Bo z tą dużą rzeką nielegalnych imigrantów pojawiają się również tacy, którzy mają w zamyśle agitowanie czy werbowanie do jakichś struktur o charakterze terrorystycznym. I to jest pewne zagrożenie" - uznał.

Uczestnicy spotkania w Opolu dopytywali Rapackiego o to, jak ocenia zabezpieczenia lipcowego szczytu NATO w Warszawie i mających się odbyć krótko po nim Światowych Dni Młodzieży (ŚDM). W jego opinii szczyt NATO będzie "łatwiejszy do upilnowania". Jak tłumaczył - "VIP-y będą na nim pilnowane przez BOR czy żandarmerię"; spotkanie będzie stosunkowo krótkie, a same uroczystości odbędą się na Stadionie Narodowym, gdzie zabezpieczano już np. szczyt klimatyczny czy mistrzostwa Europy.

Z kolei ŚDM określił mianem "dużego wyzwania", bo potrwają one dłużej, pielgrzymi będą uczestniczyli w różnych spotkaniach i będą się przemieszczać. "Potem będzie ten kulminacyjny moment i spotkanie z papieżem w miejscu chyba nie najwłaściwiej dobranym" - uznał gość środowego Klubu Obywatelskiego w Opolu.

30 lipca modlitewne czuwanie młodzieży z udziałem papieża planowane jest w Campusie Misericordiae utworzonym w Brzegach k. Wieliczki, a w niedzielę 31 lipca ma się tam odbyć msza św. kończąca ŚDM. Według strony kościelnej ta lokalizacja, ze względu na liczbę pielgrzymów, jest najlepsza. W połowie marca zastrzeżenia do tego terenu zgłosiło Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Były wiceminister spraw wewnętrznych: UE i jej organa przespały problem nielegalnej imigracji

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!