Brexit: Janusz Zemke pyta, dlaczego rząd nie rozmawia z Francją i Niemcami?

Brexit: Janusz Zemke pyta, dlaczego rząd nie rozmawia z Francją i Niemcami?
Janusz Zemke zasiada w Parlamencie Europejskim od 2009 roku. (fot.:facebook.com/janusz.w.zemke)

• Janusz Zemke relacjonował dla mediow atmosferę w Brukseli. Mówił, że rok 2016 jest smutny z perspektywy miasta mieszczącego instytucje europejskie.
• Europosła SLD dziwi, że rząd w Warszawie wobec Brexitu i negocjacji wyjścia z UE Wielkiej Brytanii chce rozmawiać z nowymi członkami Unii, a nie z Paryżem i Berlinem.

W środę (29 czerwca) z Brukseli o sytuacji w UE mówił Janusz Zemke. Europoseł SLD podkreślił, że sytuacja w Parlamencie Europejskim (PE) nie jest optymistyczna i wszyscy europosłowie mają świadomość, że dni po Brexicie nie są najszczęśliwsze dla Unii.

- Na pewno jesteśmy smutni - mówił w TOK FM polityk relacjonując atmosferę w PE. Dodał też, że stolica Belgii nadal pamięta marcowe zamachy terrorystyczne, co tym bardziej nie poprawia nastroju. - To smutny rok w Brukseli, bo zamachy marcowe zostawiły na mieście ślad - dodawał.

Polityk stwierdził, że po raz pierwszy Unia Europejska napotyka problem, dotyczący jej zasadniczego bytu. Państwo opuszczające Wspólnotę to jej znaczne osłabienie.

Czytaj: Miller popiera Kaczyńskiego w pomyśle negocjacji nowego traktatu europejskiego

- Jeśli chodzi o Wielką Brytanię, większość urzędników Brukseli czeka na oficjalną decyzję o wyjściu. Zacznie się proces, który będzie musiał zakończyć się w ciągu 2 lat - Zemke przypominał, jakie czekają nas kroki w najbliższej przyszłości. 

Zemke relacjonował, że Bruksela chce wiedzieć na czym stoi, nim rozpocznie negocjacje o wystąpieniu Brytanii. - Zjednoczone Królestwo będzie chciało mieć dostęp do wolnego rynku, do swobodnego przepływu usług, kapitału etc. - mówił Zemke, przewidując o co będzie walczyć odchodzący kraj. Jest też pewny, że Unia ma pewną przewagę w nadchodzących negocjacjach.

Czytaj: Superpaństwo jako odpowiedź na bolączki integracji? Odpowiada Marek Magierowski

- O tym się mało w Polsce mówi, ale będzie też sporo debaty o finansach - podkreślał Zemke.

W kwestii stanowiska polskiego rządu wobec Brexitu i negocjacji, które on rozpocznie Zemke dziwi się, że Warszawa nie chce rozmawiać z Paryżem i Berlinem, a kreuje koalicję nowych państw Unii. - Boję się, że to, co Polska robi, to odsuwanie się na margines tych negocjacji - dodawał polityk SLD.

- Rząd zapomina, że trzeba rozmawiać z największymi, bo to oni mają najwięcej do powiedzenia.

Zemke za taktyczny błąd uważa domaganie się, niektórych polskich polityków, odejścia ze stanowiska takich postaci jak Tusk, Junker, czy Shultz. - Gdy się atakuje najważniejsze osoby w UE, gdy się domaga dymisji Donalda Tuska czy innych polityków, to to jest po prostu dziwne działanie - komentuje Zemke.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!