Błaszczak: Wniosek o wotum nieufności to awanturnictwo polityczne

Błaszczak: Wniosek o wotum nieufności to awanturnictwo polityczne
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak skomentował wniosek PO o wotum nieufności dla niego (fot.mariuszblaszczak.pl)

Trudno się było spodziewać, żeby Platforma Obywatelska zachowała się inaczej, To jest takie stereotypowe zachowanie, awanturnictwo polityczne - ocenił szef MSWiA Mariusz Błaszczak, pytany o wniosek PO o wotum nieufności dla niego.

PO złożyła w środę, 24 lutego, w Sejmie wniosek o wotum nieufności wobec Błaszczaka. Według posłów tej partii sprawa odwołania komendanta głównego policji insp. Zbigniewa Maja pokazuje, że minister nie radzi sobie z nadzorem nad policją, co grozi obniżeniem bezpieczeństwa.

Dziennikarze spytali o ten wniosek Błaszczaka w Sejmie. "Państwo zajmujecie się polityką już od dawna i wiecie, że trudno się było spodziewać, żeby Platforma inaczej się zachowała" - odpowiedział szef MSWiA. "To jest takie stereotypowe zachowanie, awanturnictwo polityczne, tak to wygląda" - ocenił Błaszczak po posiedzeniu sejmowej komisji na temat przyczyn złożenia dymisji przez Maja.

Wcześniej Marek Wójcik (PO) mówił, że brak nadzoru nad policją jest - jego zdaniem - "tak ewidentny", że liczy na poparcie wszystkich klubów opozycyjnych ws. wniosku. "Naszym zdaniem dalsze zajmowanie stanowiska ministra spraw wewnętrznych przez Mariusza Błaszczaka grozi obniżeniem poziomu bezpieczeństwa w Polsce jak również dalszym upolitycznieniem policji" - przekonywał. Zdaniem PO ostatnie zdarzenia - szczególnie okoliczności związane z odwołaniem komendanta policji insp. Zbigniewa Maja - pokazują, że Błaszczak nie radzi sobie z nadzorem nad policją.

Wójcik przekonywał też, że szef MSWiA powinien stracić stanowisko w związku z niepotwierdzonymi doniesieniami dot. rzekomego nielegalnego podsłuchiwania dziennikarzy przez służby za czasów rządów PO-PSL. "Pozwolił na to, by nieprawdziwe informacje o podsłuchiwaniu dziennikarzy były rozpowszechniane przez komendanta Maja. Minister Błaszczak nie sprawował nad tą sprawą należytego nadzoru, nie zweryfikował tych informacji" - mówił Wójcik. Jego zdaniem, Błaszczak doprowadził do tego, że nieprawdziwe informacje o podsłuchiwaniu dziennikarzy zostały rozpowszechnione w Polsce i były wykorzystywane podczas debaty w Parlamencie Europejskim.

Już po konferencji prasowej PO minister-koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński poinformował, że wątek inwigilacji dziennikarzy badany jest w ramach trwającego audytu w służbach specjalnych. "W tym momencie istnieje lista 48 dziennikarzy, którzy w czasach rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u byli inwigilowani przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego" - powiedział Kamiński na posiedzeniu komisji.

Pytany o te informacje ostatni minister, koordynator służb specjalnych w rządzie PO-PSL Marek Biernacki zwrócił uwagę, że Kamiński nie odpowiedział na pytanie, czy to były działania zgodne z prawem czy nie. "Podejrzewam, że to jest temat rzucony jako zastępczy, żeby przykryć wpadkę z policją" - powiedział Biernacki. Zaznaczył, że choć jeden przypadek nielegalnego inwigilowania dziennikarzy byłby czymś bardzo nagannym. Zwrócił uwagę, że mogło chodzić o czynności na zlecenie prokuratury w takich sprawach jak poszukiwanie źródeł przecieków do prasy, "afera taśmowa" lub ewentualna współpraca z Rosją, która prowadzi wojnę informacyjną z Zachodem.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Błaszczak: Wniosek o wotum nieufności to awanturnictwo polityczne

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!