Błaszczak: Relokacja się nie sprawdziła. Trzeba korzystać z przykładu Australii

Błaszczak: Relokacja się nie sprawdziła. Trzeba korzystać z przykładu Australii
Mariusz Błaszczak relacjonował, że w rok zmieniło się nastawienie do migrantów na zachodzie Europy. (fot.:YouTube.com)

• Mariusz Błaszczak (PiS) przypomniał, że od początku Polska była sceptyczna wobec propozycji relokacji migrantów.
•  W 2016 roku udało się powstrzymać falę ludzi przybywających do Europy, świadczą o tym liczby. Mariusz Błaszczak cieszy się, że przez ten rok udało się przekonać zachód Europy do bardziej wstrzemięźliwego podejścia.
• Polski polityk zaproponował, by korzystać z doświadczeń Australii, która finansowała powrót osób próbujących się w niej osiedlić.
•  Kryzys migracyjny w Europie trwa od wybuchu wojny domowej w Syrii.

- Dane z listopada tego roku pokazały, że na 160 000 migrantów przybyłych do Europy rozdzielono 7 000 - mówił na antenie TVP Info, w poniedziałek (21 listopada) szef MSWiA, Mariusz Błaszczak. On i jego odpowiednicy z resortów administracji Grupy Wyszehradzkiej będą rozmawiać o temacie migracji w poniedziałek.

- Mechanizm relokacji nie działa - kontynuował minister i podał przykład Syryjczyków podróżujących z Litwy do Niemiec przez Polskę. Owa rodzina, w ocenie ministra, nie chciała skorzystać z gościnności Litwinów.

O spotkaniu, które odbędzie się w stolicy mówił:

- Trzeba uszczelnić granice. To też w Polsce robimy - podkreślił szef MSWiA i dodał, że polscy funkcjonariusze służb współdziałają też w innych częściach kontynentu. - Jesteśmy też do dyspozycji w Serbii, Bułgarii i w Grecji pracowały polskie służby graniczne.

Od kiedy wybuchł kryzys migracyjny nowe polskie władze sztywno trzymają się kursu pomocy ofiarom wojny w terenie, gdzie do konfliktu doszło. - Pomagamy dotkniętym wojną w Libanie, w Jordanii. Tam to są uchodźcy, a nie migranci ekonomiczni - dodał szef polskiego MSZ.

Kryzys migracyjny zelżał, a wzór należy brać z drugiej półkuli

Mariusz Błaszczak podkreślił, że wobec lata 2014, czy 2015 roku w 2016 mniej osób przybyło na stary kontynent. - We Włoszech jest gorzej - relacjonował sytuację Błaszczak. Po czym relacjonował jak wygląda zmiana nastawienia w Europie do sprawy. Na ostatnim spotkaniu w Luksemburgu (spotkanie szefów MSWiA UE - red.) usłyszałem, że należy realizować politykę powrotów - dodał.

Czytaj: Tymczasem w Unii nadal ludzie migrują na Wyspy Brytyjskie

W ocenie Błaszczaka, gdy tę propozycję podnosił jeszcze rok temu, nie patrzono na nią pozytywnie. To jednak miało miejsce przed atakami terrorystycznymi w Europie (Paryż w 2015 roku).

- Trzeba korzystać z polityki Australii. Kraj ten deportował znaczną część osób, które migrowały do niego ze względów ekonomicznych.

- Następuje otrzeźwienie, które pewnie jest związane z wyborami w niektórych państwach - kończył analizę Błaszczak podkreślając, że we Francja i w Niemczech będą elekcje, a w Austrii odbędzie się powtórka wyborów.

Kryzys migracyjny

Kryzys migracyjny w latach 2014 i 2015 dotknął zwłaszcza Bałkany. Po eskalacji konfliktu w Syrii wiele osób z tego kraju zaczęło uciekać dalej niż tylko do sąsiednich krajów, szukały azylu w Europie. Ich liczba była na tyle duża, że zachwiała sytuacją bezpieczeństwa w Austrii i na Węgrzech, gdzie ludzie ci koczowali w drodze do Niemiec, Francji, czy Wielkiej Brytanii.

Dopiero, gdy latem, na szczycie UE - Turcja wypracowano porozumienie dotyczące migrantów udało się opanować napływ ludzi na stary kontynent.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!