Poseł PiS Dominik Tarczyński chce złożyć w Sejmie wniosek o możliwość badania posłów alkomatem. Zapowiedź jest efektem incydentu, do którego doszło 30 grudnia w Sejmie.
Ziemowit Piast Kossakowski, twórca PIAST.TV i członek Prawa i Sprawiedliwości, 30 grudnia opublikował nagranie, w którym twierdzi, że poseł PO Michał Kamiński znajdował się w Sejmie pod wpływem alkoholu. „Dlaczego czuć od Pana alkohol?” – pytał dziennikarz. „Może pan dmuchnie w alkomat? Mam przy sobie alkomat. Dlaczego pan ucieka? – dociekał.
Po opublikowaniu nagrania w mediach społecznościowych rozpętała się prawdziwa burza. Poseł PiS Dominik Tarczyński zapowiedział, że złoży w Sejmie wniosek o możliwość badania posłów alkomatem.
Do sprawy odniósł się także Janusz Piechociński. „Alkomat w Sejmie? Internet rozgrzewa postulat jednego z posłów PiS aby po obserwacji Misia K. z PO wprowadzić badanie alkomatem w Sejmie. Z moich obserwacji sejmowych nie tylko z korytarzy może to być broń obosieczna, bowiem ta przypadłość występuje we wszystkich klubach poselskich. Dotyka i dotykała także kilku ministrów i wiceministrów w kolejnych rządach” – komentuje sprawę Piechociński w mediach społecznościowych.
Zdaniem byłego przewodniczącego PSL, lepszym rozwiązaniem niż badanie alkomatem, byłoby mierzenie stanów emocjonalnych posłów. „Przed wejściem na trybunę sejmową mówca musiałby chuchnąć na papierek lakmusowy i na ekranie zobaczylibyśmy jego nastawienie do rywali czy przyjaciół politycznych. Kocha, lubi szanuje, nie lubi, nie szanuje, nienawidzi, skrajnie nienawidzi” – pisze.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Będzie wniosek o badanie posłów alkomatem?