Zmiany w rządzie, jeśli w ogóle do nich dojdzie będą niewielkie i na pewno nie dotkną premier Beaty Szydło - powiedział lider Polski Razem wicepremier Jarosław Gowin.
• Rekonstrukcja rządu wymagałaby uzgodnień z koalicjantami, a do takich rozmów nie doszło - powiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Jarosław Gowin.
• Dodał, że jeśli dojdzie do zmian to będą "niewielkie" i na "pewno nie dotkną premier Szydło".
• Zdaniem wicepremiera Beata Szydło "jest w dobrej formie".
Gowin pytany był w wywiadzie dla "Rzeczypospolitej" o możliwość rekonstrukcji rządu. "Rekonstrukcja wymagałaby uzgodnień z koalicjantami z Solidarnej Polski i Polski Razem, a do takich rozmów nie doszło" - podkreślił. Dodał, że zmiany w rządzie, jeśli w ogóle do nich dojdzie będą niewielkie i "na pewno nie dotkną premier Szydło".
Na pytanie czy wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki nie zastąpi premier Beaty Szydło odparł: "Na pewno nie". Zdaniem wicepremiera Beata Szydło "jest w dobrej formie". "Należy do ścisłej czołówki polityków cieszących się największym zaufaniem, a nasze notowania w sondażach zbliżają się do 40 proc." - zaznaczył Gowin.
Czytaj też: Głęboka rekonstrukcja rządu? Jarosław Gowin: Żadnego trzęsienia ziemi się nie spodziewam
Zapytany czy w takim razie minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który ma w tej chwili najniższe zaufanie społeczne powinien zostać zdymisjonowany Gowin: "Nie startujemy w konkursie piękności, dlatego minister Macierewicz nie musi być wymieniony. Ważne, że jest skuteczny".
Na pytanie czy patrząc na sytuację w polskiej armii nie żałuje, że nie został szefem MON wicepremier, minister nauki odparł, że jest zdeterminowany, by w tej kadencji poświęcić cały swój wysiłek na reformę polskich uczelni. "Jeśli wygramy następne wybory i pojawi się propozycja objęcia innego resortu, nie uchylę się" - zadeklarował Gowin.
Gowin był pytany również, czy jako były minister sprawiedliwości przygląda się z aprobatą zmianom przeprowadzanym przez ministra Ziobro w sądach, KRS i zapowiedziach zmian w Sądzie Najwyższym.
"Przyglądam się ministrowi Ziobrze z zazdrością. Kiedy byłem ministrem sprawiedliwości (w rządzie PO-PSL), Donald Tusk nie chciał słyszeć o żadnych głębszych reformach" - podkreślił. Dodał, że większość tego, co robi minister Ziobro ocenia pozytywnie. "Niektóre reformy przeprowadziłbym inaczej, a są też punkty, w których mam odmienne zdanie, ale nie na tyle" - zaznaczył wicepremier.
Gowin był też pytany, jaki jego zdaniem ustrój byłby dla Polski najlepszy. "Jestem zwolennikiem modelu kanclerskiego, wyboru prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe i przekazania mu uprawnień symbolicznych. Cała władza powinna być w rękach premiera" - oświadczył.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Będą zmiany w rządzie? Wicepremier: Jeśli w ogóle to niewielkie i nie dotkną premier Beaty Szydło