• Do końca czerwca PiS zamierza przedstawić projekt zmian w kodeksie wyborczym.
• Jeśli wejdą one w życie, zmiana przynależności partyjnej posła będzie jednoznaczna z opuszczeniem parlamentu – pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Oficjalnie głównym celem nowelizacji kodeksu jest uregulowanie kwestii ciszy przedwyborczej w internecie i sprawa montażu kamer w lokalach wyborczych. Wszystko wskazuje jednak na to, że przy okazji PiS zajmie się również wprowadzeniem mandatu związanego (imperatywnego) - ujawnia dziennik.
Przyjęcie tej zasady będzie oznaczać, że odejście lub wykluczenie z partii będzie oznaczać automatyczną utratę statusu parlamentarzysty.
Czytaj też: Czy PiS zjada dzieci na śniadanie? "Ludzie się boją..."
Nowy typ mandatu z pewnością scementuje władzę partii, ale nie wszystkim się to podoba. Posłanka Marta Golbik z Nowoczesnej uważa, że przechodzenie z jednego ugrupowania do drugiego może być uznane za coś godnego pochwały przez tych wyborców, którzy się rozczarowali.
Innego zdania są parlamentarzyści z PiS. "Wyobraźmy sobie sytuację, w której naród powierza władzę określonej formacji, a ta ją traci tylko dlatego, że kilku posłów przechodzi do innego ugrupowania" - wskazuje Jacek Sasin.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Będą zmiany w kodeksie wyborczym. Kto odejdzie z partii, straci mandat posła