Kiedy byliśmy w opozycji, kiedy nas atakowano i kiedy chciano nas zniszczyć, to się nie udało m.in. dlatego, że mieliśmy takich polityków, jak Zbigniew Wassermann i Przemysław Gosiewski - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
• "Historia zatoczyła koło i dzisiaj o naszych bohaterów my musimy się upominać" - mówiła z kolei premier Beata Szydło.
• Premier podkreśliła, że idea tablicy upamiętniającej Lecha Kaczyńskiego narodziła się w ubiegłym roku. "To był nasz obowiązek i nasze zobowiązanie" - powiedziała szefowa rządu.
"Kiedy byliśmy w opozycji, kiedy byliśmy atakowani, kiedy byliśmy tą watahą, która miała być dorżnięta - przepraszam za słowo - kiedy mieliśmy być anihilowani (...), kiedy chciano nas zniszczyć, to się nie udało. To się nie udawało, m.in. dlatego, że mieliśmy takich polityków, takich ludzi, kolegów, przyjaciół jak Zbigniew, jak Przemysław" - powiedział Kaczyński podczas uroczystości prezes PiS.
"Dzięki temu szliśmy powoli ku zwycięstwu" - dodał prezes PiS.
"Doszło do tragedii, w której mieliśmy do czynienia z jednej strony z bólem wielkiej, ośmielam się powiedzieć, tej lepszej części narodu, ale mieliśmy też i eksplozję zła, eksplozję nienawiści" - podkreślił Jarosław Kaczyński. "Do dziś te dwie siły, te dwa żywioły ze sobą walczą" - dodał lider PiS.
"Jestem przekonany, że ten dzień, to montowanie tutaj, w tym tak ważnym w Polsce miejscu, tablicy pamięci tych trzech polityków jest kolejnym krokiem ku temu, by ci, którzy szerzą nienawiść i chcą niszczyć pamięć przegrali. By zwyciężyła prawda, by zwyciężyła pamięć, by zwyciężyła Polska" - oświadczył Kaczyński.
"Historia zatoczyła koło i dzisiaj o naszych bohaterów my musimy się upominać" - mówiła z kolei premier Beata Szydło, obecna na uroczystości odsłonięcia tablicy. Podkreśliła, że naszym obowiązkiem jest, by każdy z tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, miał swoje miejsce pamięci.
"Polecieli do Katynia, bo mieli poczucie obowiązku, bo mieli poczucie tego, że są Polakami i że trzeba o tym mówić głośno i zawsze trzeba pamiętać o tych, którzy oddawali życie za naszą wolność" - mówiła w szefowa rządu. "Polecieli lotem, który miał być pokazaniem całemu światu, że Polska nie zapomina o swojej historii, nie zapomina o swoich bohaterach i zawsze się o ich upomni" - powiedziała Szydło.
"Dla nas to jest ogromny zaszczyt i zobowiązanie żeby ta tablica tutaj się znalazła. Było dla nas oczywistością, że musi nadejść ten moment, kiedy właśnie w tym budynku w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie odbywają się spotkania rządowe, gdzie pracuje Rada Ministrów, ale i w budynku, do którego przychodzą i przyjeżdżają delegacje z całego świata taka tablica się znalazła" - podkreśliła premier Beata Szydło.
Jak dodała, tablica została zamieszczona w takim miejscu, aby każdy z przywódców światowych odwiedzających kancelarię "mógł pokłonić głowę przed tablicą z nazwiskiem śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ministra Przemysława Gosiewskiego i Zbigniewa Wassermanna".
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Beata Szydło: Musimy upomnieć się o 96 ofiar katastrofy smoleńskiej. My, Polacy, na całym świecie