- To nie jest tak, że jesteśmy zadowoleni ze wszystkiego. Musimy dokonywać cały czas samooceny. Nie możemy popadać w samozachwyt. Cały czas musimy myśleć o kolejnych zmianach, dobrych rozwiązaniach dla Polski i Polaków - uważa Stanisław Karczewski, marszałek senatu.
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika "wSieci" nazwał powołanie Beaty Szydło na premiera "eksperymentem". Jak powiedział, pod koniec roku będzie czas na podsumowanie. Pytany o to, czy to oznacza, że premier Beata Szydło powinna obawiać się o swoje stanowisko, marszałek Senatu Stanisław Karczewski w rozmowie "Jeden na jeden" w TVN24 powiedział: - To nic nie znaczy, to znaczy, że nie możemy popadać w samozachwyt, musimy myśleć, czy działamy sprawnie, czy jesteśmy skuteczni.
Marszałek zapewnił, że relacje między Beatą Szydło a Jarosławem Kaczyńskim są bardzo dobre. Natomiast słowa prezesa, które padły w wywiadzie, są informacją dla wszystkich członków partii.
- Wywiad traktuję jako mobilizację do pracy. My nie wychodzimy i nie mówimy jest dobrze, jest zielona wyspa. Nie wpadamy w to, w co wpadła Platforma Obywatelska, czyli spiralę chwalenia się i PR-owskich działań. Tu chodzi o konkrety, o konkretne zmiany dla Polski - mówił.
Jak dodał, w partii często toczą się rozmowy na temat tego, co zostało już zrobione i nad czym będzie pracował rząd. - To nie jest tak, że jesteśmy zadowoleni ze wszystkiego. Musimy dokonywać cały czas samooceny. Nie możemy popadać w samozachwyt. Cały czas musimy myśleć o kolejnych zmianach, dobrych rozwiązaniach dla Polski i Polaków - zapewniał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Beata Szydło eksperymentem? Karczewski: Relacje między Szydło a Kaczyńskim są bardzo dobre