Wniosek PO do prokuratury ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego jest absurdalny, nasi prawnicy analizują go pod kątem złożenia kontr zawiadomienia wobec jego autorów - powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
• Beata Mazurek podkreśliła, że PiS nie boi się przeprowadzać reform, na które czekali Polacy.
• Przekonywała, że niesłusznym jest uzasadnianie wniosku wobec Kaczyńskiego w taki sposób, że prezes PiS jest odpowiedzialny za jakieś działanie, dlatego, że jest szefem partii politycznej.
• W ocenie Mazurek, kampania "Sprawiedliwe sądy" jest skuteczna i to dlatego opozycja "wściekle ją atakuje".
Zdaniem rzeczniczki PiS wniosek PO do prokuratury jest absurdalny. "W tej chwili nasi prawnicy analizują go pod kątem złożenia kontr zawiadomienia wobec autorów tego wniosku, o możliwości popełnienia przestępstwa, polegającego na fałszywych oskarżeniach" - powiedziała Mazurek na konferencji prasowej w Sejmie.
"Wszelkie wypowiedzi szkalujące naszych polityków w zakresie reformy sądownictwa, które będą powielane, które są zawarte w tym wniosku, będą skutkowały tym, że będziemy składać wnioski do sądów w sprawach cywilnych o ochronę dóbr osobistych, w tym o ochronę dobrego imienia" - zapowiedziała posłanka PiS.
"To nie jest żadne zastraszanie naszych oponentów, czy opozycji, tylko to też jest prawo do obrony, które nam też przysługuje. Mam nadzieję, że taki argument z drugiej strony nie padnie" - dodała.
Mazurek podkreśliła, że PiS nie boi się przeprowadzać reform, na które czekali Polacy. "Nasze działania są transparentne, natomiast nie możemy pozwolić na to, że w kółko nasz lider, czy nasi przedstawiciele, nasi politycy będą bezpardonowo atakowani przez opozycję i będziemy milczeć. Ten czas się skończył" - oświadczyła.
Przekonywała, że niesłusznym jest uzasadnianie wniosku wobec Kaczyńskiego w taki sposób, że prezes PiS jest odpowiedzialny za jakieś działanie, dlatego, że jest szefem partii politycznej.
"W takim razie taki wniosek można wyciągnąć wobec Grzegorza Schetyny - że jako szef PO może mieć wpływ na to, że (prezydent Warszawy, wiceszefowa PO) Hanna Gronkiewicz-Waltz nie zgłasza się przed komisją (weryfikacyjną). Oczywiście to jest absurdalne, tak jak i absurdalny jest wywód, który został podniesiony w tym wniosku PO" - powiedziała Mazurek.
"Ja mówię: dosyć szkalowania Jarosława Kaczyńskiego" - oświadczyła posłanka. Stwierdziła też, że czas w którym lider PiS był "nieustannie atakowany" należy zakończyć. "Czas na to, żeby podejmować kroki prawne, by osoby, które dopuszczają się pomówień, były ukarane" - dodała.
W ocenie Mazurek, kampania "Sprawiedliwe sądy" jest skuteczna i to dlatego opozycja "wściekle ją atakuje". Dodała, że kampania informacyjna nt. reformy wymiaru sprawiedliwości jest potrzebna, ponieważ w przestrzeni publicznej pojawia się wiele nieprawdziwych informacji na jej temat. "Nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto" - dodała.
Mazurek przypomniała też słowa wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego, który na ostatnim posiedzeniu Sejmu mówił, że kampania PFN jest organizowana na prośbę rządu. "Nie jest prawdą, jakoby państwo (Piotr Matczuk i Anna Plakwicz) otrzymali wynagrodzenie w wysokości 19 mln, bo 19 mln zł - z tego, co wiem, ale to są informacje i medialne, i poniekąd mówione przez członków zarządu fundacji - to są koszty i spotów, i billboardów" - zauważyła rzeczniczka PiS.
Rzeczniczka PiS była pytana, z kim rozmawiali współudziałowcy firmy Solvere, którzy - jak podały media - brali udział w spotkaniach w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. "O tym, z kim spotyka się pani Plakwicz, czy pan Matczuk, to najlepiej będzie, jak oni będą mówili" - odparła. "My jesteśmy w wolnym kraju i mają oni prawo spotykać się z kimkolwiek" - stwierdziła.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Beata Mazurek: Wniosek PO ws. popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS absurdalny