Beata Mazurek: Widać, że komisja weryfikacyjna ma sens

Beata Mazurek: Widać, że komisja weryfikacyjna ma sens
Beata Mazurek (fot. Sejm/twitter)

Komisja weryfikacyjna ma sens; już pierwsze przesłuchania przyniosły szokujące informacje na temat reprywatyzacji - powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek komentując pierwszą rozprawę przed komisją weryfikacyjną ds. reprywatyzacji.

W poniedziałek (26 czerwca) ruszyła pierwsza rozprawa przed komisją weryfikacyjną ds. reprywatyzacji. Zbada ona sprawę nieruchomości przy ul. Twardej 8 i 10. Jako pierwszy przesłuchany został b. urzędnik ratusza Krzysztof Śledziewski. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz po raz kolejny zapowiedziała, że nie stawi się przed komisją, bo według niej, jest ona niekonstytucyjna.

"W mojej ocenie komisja weryfikacyjna ma sens. Pierwszy dzień prac i od razu szokujące zeznania urzędnika, który pod przysięgą zeznał, że Hanna Gronkiewicz-Waltz o wszystkim wiedziała, gdyż nadzorowała prace Biura Gospodarki Nieruchomościami. Co więcej ingerowała w część decyzji zwrotowej" - powiedziała Mazurek.

W jej ocenie poniedziałkowe zeznania całkowicie burzą przekaz posłów Platformy Obywatelskiej, którzy mówili, że to urzędnicy, a nie prezydent Warszawy są odpowiedzialni za nieprawidłowości przy reprywatyzacji.

Śledziewski zeznał w poniedziałek przed komisją m.in., że w swoim referacie spotkał się z co najmniej jedną sytuacją, w której prezydent Gronkiewicz-Waltz życzyła sobie zmiany decyzji Biura Gospodarki Nieruchomościami. "To nieprawda, że kiedykolwiek ingerowałam w postępowania reprywatyzacyjne" - odpowiedziała w poniedziałek prezydent Warszawy na Twitterze.

"Nie dziwię się, że Hanna Gronkiewicz-Waltz nie chce stawić się przed komisją i to z pewnością nie z powodów formalnych, ale z powodu tego, że nadzorowała i brała udział w podejmowaniu treści decyzji zwrotowej" - powiedziała Mazurek.

"Najwyraźniej nie jest to osoba, która ma czyste sumienie w tej kwestii, która chroniła ludzi. Być może jej działania doprowadziły do tego, że wiele osób zostało poszkodowanych i dlatego, w mojej ocenie, sprawą Gronkiewicz-Waltz i jej urzędników powinien zająć się sąd i z całą pewnością powinni ponieść odpowiedzialność karną, ale to już decyzja sądu" - dodała rzeczniczka PiS.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Beata Mazurek: Widać, że komisja weryfikacyjna ma sens

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!