Bartłomiej Misiewicz w radzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej? Decyzja w rękach Macierewicza

Bartłomiej Misiewicz w radzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej? Decyzja w rękach Macierewicza
Decyzja w sprawie Misiewicza w rękach Macierewicza (Bartłomiej Misiewicz, fot.twitter.com/misiewiczb)

• Rozmawiałam z ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem na temat powołania Bartłomieja Misiewicza w skład rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej - poinformowała premier Beata Szydło.
• To w jego rękach jest ta kwestia - dodała Szydło.

Premier w TVN24 była pytana, czy nie razi jej sposób, w jaki szef MON Antoni Macierewicz "ulokował" w radzie nadzorczej PGZ swojego najbliższego współpracownika Bartłomieja Misiewicza.

"Rozmawiałam z panem ministrem Macierewiczem na temat tej sytuacji i mam nadzieję, że będą również wyciągnięte wnioski" - powiedziała Beata Szydło. Dodała, że "w jego rękach jest teraz cała ta kwestia". "Ja będę oczywiście oczekiwać na to, w jaki sposób będzie nadal się rozwijała sytuacja" - zaznaczyła.

"Wszyscy politycy i ministrowie rządu PiS muszą pamiętać, że jeżeli chcemy wywiązać się ze swoich zobowiązań, chcemy zrealizować swój program, musimy pamiętać też o tym, czego oczekują Polacy. Oni nas wybrali m.in. dlatego, że mieli dość buty i arogancji władzy" - powiedziała szefowa rządu.

Bartłomiej Misiewicz, szef gabinetu szefa MON Antoniego Macierewicza i rzecznik resortu, według informacji na stronie PGZ zasiada w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. We wtorek "Rzeczpospolita" podała, że Misiewicz nie ukończył kursu dla członków rad nadzorczych. Nie ma także - jak podawały media - ukończonych studiów wyższych. Prasa informowała też, iż ze statutu PGZ wykreślony został zapis o tym, że kandydat na członka jej rady nadzorczej powinien przejść państwowy kurs na członków rad nadzorczych.

Szef MON Antoni Macierewicz pytany kilka dni temu o sprawę zasiadania Misiewicza w radzie nadzorczej PGZ, podkreślił, że jest on tam jego bezpośrednim reprezentantem. "Chcę, żeby ministerstwo obrony miało wgląd w przebieg wydarzeń w tym zarządzie jako dysponent Skarbu Państwa w tej grupie" - mówił szef MON.

Klub PO zapowiedział złożenie do prokuratury wniosku ws. Misiewicza. W odpowiedzi na tę zapowiedź rzecznik MON podkreślał, że spokojnie czeka na ocenę prokuratury. Według niego powołanie do rady nadzorczej PGZ odbyło się zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, w tym z Kodeksem Spółek Prawa Handlowego. Jak podkreślił, "Minister Obrony Narodowej sprawuje nadzór nad Polską Grupą Zbrojeniową". "Ważną kwestią jest, aby w organie nadzorczym PGZ zasiadał ktoś skierowany tam przez kierownictwo resortu" - dodał.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!