• Gdy wchodziłem do ministerstwa obrony, Siły Zbrojne RP nie posiadały ani zdolności zapewnienia bezpieczeństwa terytorium państwa, obszaru powietrznego, kluczowych obiektów kierowania państwem, ani cyberprzestrzeni - mówił w Sejmie minister ON Antoni Macierewicz, przedstawiając audyt swego resortu.
• Jak zapewnił, wdrożono już działania naprawcze we wszystkich obszarach.
Zaznaczył, że informacja, jaką chce zaprezentować, będzie ograniczona - ale nie ze względu na chęć oszczędzenia PO, lecz ze względu na interes państwa polskiego, bo - jak dodał - pokazanie wszystkiego narażałoby go na szwank. "Tak było źle" - dodał. "Wobec wielu z państwa należy się nie krytyka, ale konsekwencje karne za to, co zrobiliście" - powiedział do polityków PO i PSL.
Minister oświadczył, że polskie wojsko w kondycji, w jakiej je zastał, "zdolne było jedynie do prowadzenia ograniczonych działań opóźniających działania agresora". "Nie zapewniono realnej pomocy ze strony państw sojuszniczych" - podkreślił. Zauważył zarazem, że "wojska skoncentrowano na granicy zachodniej - tak jakby stamtąd groziło zagrożenie - pozostawiając flankę wschodnią bez osłony i pozostawiając ludność w stanie niepewności".
Zdaniem Macierewicza w niektórych aspektach - i do nich należy na pewno wojsko - do objęcia rządów przez obecną ekipę trwał okres dominacji "środowiska, które różnie się nazywało, ale zawsze składało się z tych samych osób i zawsze tak samo podchodziło do bezpieczeństwa".
"To środowisko, o którym mowa, traktowało polską armię na samym końcu - wsławiło się złą sławą likwidacji, marnotrawstwa, korupcji i demoralizacji armii. Zostawiło po sobie niesławę i złą sławę" - powiedział.
Czytaj też: Audyt rządów PO-PSL, Waszczykowski: W latach 2007-2015 pozycja Polski została osłabiona
Szef MON podkreślił w Sejmie, że system obrony powietrznej kraju "utrzymywano w stanie krytycznie niskiej zdolności do działania". "Stwierdzono nagminne przypadki przekraczania granic powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej przez nisko lecące obiekty obserwowane wzrokowo, ale nie wykryte przez rozpoznanie radiolokacyjne" - powiedział Macierewicz.
Zarzucił poprzednikom, że działo się tak wskutek błędnych zaleceń dotyczących minimalnej wysokości obiektów, które miały być wykrywane przez radary. "Czy nie słyszeliście o dronach?. Czy nie słyszeliście o rakietach samosterujących na niskiej wysokości?" - zwracał się do poprzedniej koalicji.
"Do najbardziej rażących zaniedbań" zaliczył niedostatki zapasów amunicji i wyposażenia osobistego, w tym indywidualnych pakietów zabezpieczenia medycznego wystarczającą dla jednej trzeciej żołnierzy.
Zabezpieczenie w środki bojowej w całej armii utrzymywano "na rażąco niskim poziomie" w niektórych przypadkach 10 proc., a nawet mniej - mówił Macierewicz, wymieniając kierowane pociski rakietowe.
Niewystarczające - dodał - były też zapasy amunicji środków bojowych do F-16. "Za to wydaliście 250 mln dolarów na najnowocześniejsze rakiety. Świetnie, cieszymy się z tego, chociaż to ja jestem krytykowany za nabycie tych rakiet, (…) tylko że nie zadbaliście o infrastrukturę do tych rakiet. Nie zadbaliście podstawowe środki, a kupujecie błyskotki" - zarzucał poprzednikom. "Błyskotki, tombak, pustota i marnotrawstwo polskich pieniędzy" - ocenił minister politykę zakupów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Audyt rządów PO-PSL, Macierewicz: Siły zbrojne nie zapewniały bezpieczeństwa RP