Antoni Macierewicz: „150 tys. żołnierzy to minimum, żeby wojsko mogło stawić czoło zagrożeniom”

„Zaopatrzenie armii, związane z jej działaniami na polu walki, nie wygląda najlepiej. Korekt wymaga również system dowodzenia” – wskazuje na obecne problemy polskiej armii Antoni Macierewicz w wywiadzie dla „Polski Zbrojnej”. Wśród planów na ten rok wymienia stworzenie trzech brygad obrony terytorialnej na wschodniej granicy.

W wywiadzie dla „Polski Zbrojnej” Antoni Macierewicz proszony o ocenę kondycji polskiej armii wskazał dwa problemy: „Zaopatrzenie armii, związane bezpośrednio z jej działaniami na polu walki, niestety nie wygląda najlepiej. Dotyczy to również sytemu dowodzenia, który wymaga korekt. Nie należy jednak przesadzać z krytycznym spojrzeniem” – mówił.

Macierewicz dodał, że potrzeba jeszcze wiele wysiłku, aby nasza armia mogła stawić czoło niebezpieczeństwom, jakie grożą Polsce.

Uproszczenie systemu dowodzenia

Wśród najważniejszych działań, jakie powinny zostać podjęte, szef MON wymienił uproszczenie i ujednolicenie systemu dowodzenia oraz zmianę systemu zaopatrzenia armii. Celem MON na ten rok jest jednak przede wszystkim stworzenie trzech brygad obrony terytorialnej na naszej wschodniej granicy. Jak powiedział Antoni Macierewicz, już rozpoczęto prace z tym związane.

„Już rozpoczęto prace związane z powstaniem trzech brygad obrony terytorialnej na wschodniej granicy, które będą immanentną częścią armii, czyli staną się piątym rodzajem sił zbrojnych” – mówił.

Jak przypomniał, podjęto też prace związane z zakupem sytemu bezpośredniej obrony przeciwlotniczej wojsk Poprad oraz rozpoczęto rozmowy z Amerykanami dotyczące sytemu obrony przeciwrakietowej Wisła. W tej ostatniej kwestii nic nie jest jednak przesądzone. „Rozmawiamy o takim systemie z wieloma podmiotami oferującymi podobne możliwości. Wybierzemy to, co dla obronności Polski okaże się najskuteczniejsze i najlepsze” – informował szef MON.

Więcej żołnierzy

Jak powiedział Macierewicz, jego celem będzie także zwiększenie wydolności bojowych Wojska Polskiego, zarówno pod względem liczebności żołnierzy, jak i skuteczności posiadanego sprzętu. Liczba żołnierzy miałaby w przyszłości wzrosnąć do 150 tys. „Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że do dziś nie wypełniliśmy jeszcze uchwały Sejmu Wielkiego z 1791 roku i po ponad 200 latach nie mamy 100-tysięcznej armii. Myślę, że docelowo polska armia powinna dysponować siłą 150 tys. żołnierzy. To jest minimum, żeby wojsko mogło stawić czoło zagrożeniom”– twierdzi.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU