XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Andrzej Duda w USA: Polska przeciwna przymusowej relokacji uchodźców w Europie

Andrzej Duda w USA:  Polska przeciwna przymusowej relokacji uchodźców w Europie
Prezydent opowiedział się za utrzymaniem sankcji, jakie Zachód nałożył na Rosję za jej agresję na Ukrainie (fot. twitter/Kancelaria Prezydenta)

• W stosunkach z Rosją Zachód powinien domagać się powrotu do relacji geopolitycznych sprzed aneksji Krymu, a to powinno oznacza wycofanie się Rosji z tego ukraińskiego półwyspu - mówił prezydent Andrzej Duda w National Press Club w Waszyngtonie.
• Prezydent zapewnił w Waszyngtonie, że Polska nie zamyka granicy przed nikim, kto szuka schronienia i pomocy.
• Powiedział, że sprawa TK nie zagraża niezawisłości sądów w Polsce.

"Polska chce mieć jak najlepsze relacje ze wszystkimi swoimi sąsiadami. (...) Polska, jak i cała Europa, nie chce izolacji Rosji, nie chcemy powrotu zimnej wojny" - zadeklarował prezydent w przemówieniu wygłoszonym przed amerykańską publicznością.

Jednocześnie zaznaczył, że aneksja Krymu przez Rosję odbyła się z naruszeniem prawa międzynarodowego i była "bardzo niebezpiecznym precedensem", który powinien być poważnie traktowany przez NATO.

Opowiedział się za utrzymaniem sankcji, jakie Zachód nałożył na Rosję za jej agresję na Ukrainie. "By budować partnerstwo i dialog, potrzebujemy wzajemnego poszanowania zasad. (...) A sankcje muszą być nakładane i utrzymane w stosunku do każdego kraju, który łamie międzynarodowe prawo" - powiedział.

Prezydent podkreślił też, że aby utrzymywać relacje z "agresywnym zewnętrznym krajem", "NATO musi być w pierwszej kolejności silne i bezpieczne", a to oznacza, że Sojusz musi sam, "na własnych warunkach", decydować o kwestiach bezpieczeństwa na swym terytorium.

W tym kontekście prezydent Duda wyraził nadzieję, że na lipcowym szczycie NATO w Warszawie zapadną odpowiednie decyzje w sprawie wzmocnienia obecności wojskowej Sojuszu w Europie Środkowej i Wschodniej.

Sprawa TK nie zagraża niezawisłości sądów w Polsce

Problem z Trybunałem Konstytucyjnym zaczął się od "skoku na TK" poprzedniej ekipy rządowej - przekonywał prezydent Andrzej Duda. Zapewnił, że ta kwestia nie zagraża niezawisłości sądów Polsce. Andrzej Duda podczas debaty w gronie ekspertów waszyngtońskich think tanków oraz polskich i amerykańskich dyplomatów był pytany o kontrowersje wokół Trybunału Konstytucyjnego. Zaznaczył, że sprawa TK nie jest - przynajmniej nie w głównej mierze - problemem prawnym.

"Powstał on w wyniku całego szeregu niedopełnień w naszym systemie prawnym - także i w konstytucji - szeregu luk, czyli elementów, które nie dają odpowiedzi na pewne pytania i dlatego pozwalają na działania, które nastąpiły" - stwierdził prezydent.

Po drugie - przekonywał - problem ten nie dotyczy władzy sądowniczej w Polsce, ale Trybunału Konstytucyjnego. "Władza sądownicza działa. Chcę zapewnić, że nie ma jakiegokolwiek oddziaływania na system sądownictwa w Polsce, które mogłoby w jakimkolwiek stopniu naruszać jego niezależność czy niezawisłość sądów" - podkreślił prezydent.

Według prezydenta problem z TK pojawił się, gdy w ubiegłym roku odchodząca koalicja rządowa PO-PSL wybrała "w ostatniej chwili" w październiku pięciu nowych sędziów TK. "Od tego rozpoczął się cały konflikt. Zaczął się od tego, że próbowano dokonać skoku na TK, co zostało zanegowane przez ówczesną opozycję, a obecnie obóz rządzący" - dodał prezydent.

Jak podkreślił, te działania poprzedniego rządu "naruszały zasady demokratyczne, pluralizm w Trybunale, a przede wszystkim równowagę władz w państwie".

"Podejmujemy w kraju wszelkie działania, by ten polityczny kryzys rozwiązać. Jest opinia Komisji Weneckiej, która jest przedmiotem analizy, która będzie implementowana do polskiego systemu prawnego" - powiedział prezydent.

Wyraził opinię, że "należy też rozważyć zmianę art. 8 konstytucji, by trochę odpolitycznić TK w tym znaczeniu, by wybór sędziów był bardziej niezależny od decyzji polityków".

Polska jest przeciwna przymusowej relokacji uchodźców

Prezydent zapewnił w Waszyngtonie, że Polska nie zamyka granicy przed nikim, kto szuka schronienia i pomocy, ale jest przeciwna przymusowej relokacji uchodźców w Europie. Podkreślił, że kryzys migracyjny prowadzi do rozpadu UE."Polska nikomu nie odmawia pomocy. Jeżeli ktoś będzie w naszym kraju szukał dla siebie schronienia przed wojną i niebezpieczeństwem, dobrego życia, to Polska absolutnie przed takimi ludźmi nie zamyka granic" - powiedział. Jednocześnie zaznaczył, że Polska "nie zgadza się na siłowe przemieszczanie" uchodźców w Europie, czyli unijny system relokacji.

Duda skrytykował UE za to, że dotychczas nie wypracowała "spójnej, skutecznej polityki imigracyjnej". Ocenił też, że wielu europejskich przywódców "kręci się w kółko, chwytając za własny ogon", bo z jednej strony chcą być humanitarni i pomagać uchodźcom, respektując prawa podstawowe, a z drugiej chcą ich "przymusowo relokować".

Podkreślił też, że to wojna w Syrii jest bezpośrednią przyczyną kryzysu migracyjnego w Europie, który "w istotnym stopniu niestety dezintegruje UE". Fundamentalne dla zakończenia kryzysu imigracyjnego jest - przekonywał - zakończenie wojny w Syrii, "by ci ludzie, którzy uciekają, mogli wrócić do domu".

Duda: Ufam, że Amerykanie podejmą dobrą decyzję w wyborach

Prezydent nie chciał komentować konkretnych kandydatów w wyborach prezydenckich w USA, ale przyznał, że ufa, iż Amerykanie dokonają dobrego wyboru, zgodnie z interesem USA. A za taki uznał silny sojusz transatlantycki i bezpieczeństwo światowe.Podczas debaty w National Press Club w Waszyngtonie prezydenta Dudę zapytano, co myśli o kampanii prezydenckiej w USA, a zwłaszcza faworycie republikańskiego wyścigu, miliarderze Donaldzie Trumpie, który mówił niedawno o konieczności ograniczenia zbyt kosztownego zaangażowania USA w NATO.

Andrzej Duda podkreślił, że wybory to wewnętrzna sprawa USA i suwerenna decyzja Amerykanów, i odmówił komentowania poszczególnych kandydatów. Ale podkreślił, że urząd prezydenta USA, największego mocarstwa to "najważniejszy urząd prezydencki na świecie", z którym wiąże się "niezwykła odpowiedzialność".

"Dlatego jestem przekonany, że Amerykanie dokonają dobrego wyboru" - powiedział. Przyznał, że to naturalne, iż Amerykanie będą się przede wszystkim kierować przy wyborze swoimi interesami. Ale zastrzegł, że w interesie USA leży silny sojuszu transatlantycki z Europą oraz światowe bezpieczeństwo.

Argumentował też, że Europa jest ważnym partnerem handlowym i gigantycznym rynkiem dla USA, a prowadzenie biznesu i zacieśnianie więzi gospodarcze "wymagają pokoju".

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Andrzej Duda w USA: Polska przeciwna przymusowej relokacji uchodźców w Europie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!